Wszystko wskazuje, że sprawcy wykroczeń drogowych będą musieli sięgać do kieszeni w ekspresowym tempie. Powrócą bowiem mandaty gotówkowe. Pomysł taki zrodził się w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Ci, którzy złamali przepisy, będą mogli uiszczać karę w miejscu przyłapania ich przez "drogówkę". Nie będą musieli fatygować się na przykład na pocztę, by wpłacić mandat na konto. Prawa naszych rodaków zostaną tym samym zrównane z przywilejami cudzoziemców
podróżujących autami po Polsce, którzy płacą natychmiast po ich przyłapaniu na popełnieniu wykroczenia.
- Cieszę się z projektu zmiany przepisów - mówi pan Wiesław (nazwisko do wiad. red.), kierowca z Gdańska. - Dolegliwości za wykroczenia będą mniejsze. Teraz, gdy mnie złapią, muszę fatygować się do kasy, by zapłacić grzywnę. Wolę załatwiać takie sprawy natychmiast...
Tymczasem sami funkcjonariusze nie chcą powrotu systemu sprzed kilku lat.
- Dobrze, że wystawianie mandatów gotówkowych ograniczono tylko do osób nie mających stałego zameldowania w Polsce - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Policjanci nie muszą przechowywać dużych sum pieniędzy, a potem się rozliczać. Przedtem zdarzało się, że rozmienialiśmy banknoty gdzieś w kiosku, by karanemu wydać resztę.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?