Problemów z kratką ciąg dalszy

Przyjęta przez parlament nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług najprawdopodobniej nie zostanie dziś podpisana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zawarte w niej przepisy mogą bowiem naruszać prawo Unii Europejskiej.

Znowelizowana ustawa zmienia definicję samochodu dostawczego i zakres ograniczeń w odliczaniu VAT-u przy zakupie aut przez firmy. Zdaniem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE) takie zmiany przepisów mogą naruszać VI Dyrektywę UE. 

Zgodnie z Dyrektywą państwa członkowskie są uprawnione do zachowania w krajowych regulacjach wyłączeń z prawa do odliczenia podatku VAT. W opinii dołączonej do dodatkowego sprawozdania Sejmowej Komisji Finansów Publicznych dotyczącego poselskiego projektu  nowelizacji ustawy o VAT (druk nr 3691-A). UKIE podkreśla jednak, że zgodnie z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach C-409/99 (8 stycznia 2002 r. w sprawie Austrii) i C-345/99 (14 czerwca 2001 r. w sprawie Francji) państwo członkowskie nie może przyjmować regulacji, które by wprowadzały szerszy katalog wyłączeń niż istniejące w dniu wejścia w życie VI Dyrektywy, co w przypadku Polski nastąpiło 1 maja 2004 r.

- Problem znowelizowanej ustawy o podatku od towarów i usług dotyczy nie tylko naruszenia przez Polskę prawa wspólnotowego. To także problem zdroworozsądkowego podejścia do proponowanych przepisów. Samochody powinno dzielić się na potrzebne lub nie do działalności gospodarczej. Trudno oczekiwać, aby np. firma konsultingowa potrzebowała pojazdów ciężarowych, a nie osobowych. Tworzenie "magicznych" wzorów mających definiować auta to rodzaj myślenia socjalistycznego - mówi Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Zgodnie z proponowaną nowelizacją ustawy 100 proc. VAT-u można będzie odliczać przy zakupie aut ciężarowych (dopuszczalna masa całkowita powyżej 3,5 tony) oraz dostawczych. Za dostawcze uznawane będą samochody z jednym rzędem siedzeń i zamontowaną za nim kratą lub szybą. W przypadku zakupu auta z więcej niż jednym rzędem siedzeń można będzie odliczyć 100 proc. VAT-u, jeśli część przeznaczona do przewozu ładunków okaże się dłuższa niż połowa długości wnętrza pojazdu mierzona od przedniej do tylnej szyby lub krawędzi podłogi w przypadku braku tylnej szyby.

Odliczanie VAT-u możliwe będzie również przy zakupie samochodów osobowych wykorzystywanych do działalności gospodarczej. Nie może ono jednak przekroczyć 60 proc. podatku i być wyższe niż 6 tys. zł. Niemożliwe będzie także odliczanie podatku VAT zawartego w cenie paliwa, na co przepisy zezwalają w przypadku samochodów ciężarowych i dostawczych.

Znowelizowane przepisy mają zastąpić obowiązujący obecnie tzw. wzór Lisaka, który umożliwia przy zakupie samochodów osobowych wykorzystywanych do działalności gospodarczej odliczenie jedynie 50 proc. podatku z faktury i maksymalnie 5 tys. zł.

Podatek VAT w pełnej wysokości można odliczyć tylko w wypadku samochodu spełniającego równanie:

Ł = 357 kg + n x 68 kg

Ł - ładowność pojazdu

N - liczba miejsc łącznie z miejscem kierowcy określona w wyciągu ze świadectwa homologacji.