Rajd Dakar: Sonik złamał rękę

Tomasz Szmandra
Fot. Orlen Team
Fot. Orlen Team
Jeden z faworytów w kategorii quadów, Rafał Sonik uległ groźnemu wypadkowi i już na pierwszym odcinku specjalnym musiał się wycofać z rywalizacji.

Jeden z faworytów w kategorii quadów, Rafał Sonik uległ groźnemu wypadkowi i już na pierwszym odcinku specjalnym musiał się wycofać  z rywalizacji.

Fot. Orlen Team
Fot. Orlen Team

Do wypadku Polaka doszło na 176 kilometrze, czyli na 17 kilometrów przed metą odcinka specjalnego. Wcześniej w stawce quadów Sonik prowadził na przemian z Josefem Machaczkiem. W wyniku tego zdarzenia nasz zawodnik był zmuszony podjąć decyzję o wycofaniu się z rajdu ze względu na podejrzenie złamania prawej ręki i poważne uszkodzenia pojazdu.

- To był fantastyczny etap, bardzo zróżnicowana i wymagająca trasa. Momentami jechałem prawie 150 km/h, później trasa stała się bardziej techniczna. To był jeden z miliona zakrętów, które zawsze pokonywałem w płynny sposób. Nigdy wcześniej, przez całą moją karierę ,nie zdarzyło mi się wpaść w poślizg w zakręcie i trafić w głaz, który leżał na samym środku trasy. Normalnie obróciłoby mnie bokiem i postawiło w poprzek trasy. Tymczasem głaz podbił koło i można powiedzieć, że przeżyłem dachowanie na quadzie. Kiedy kibice pokazali mi filmy, które nakręcili, otworzyłem szeroko oczy, gdyż nie spodziewałem się, że wypadek był aż tak poważny - relacjonował w szpitalu usytuowanym na biwaku Rafał Sonik.

Niestety, z rajdu odpadł także kolejny Polak - Dariusza Rodewald, który pełnił funkcje mechanika w ciężarówce Iveco.  Jej kierowca Gerard de Rooy doznał kontuzji pleców po hopie na 72 kilometrze odcinka specjalnego i wycofał się z zawodów.

Na pechowym, pierwszym etapie Rajdu Dakar doszło także do dwóch znacznie poważniejszych wypadków. Debiutujący w imprezie Argentyńczyk Ademar Heguiabehere rozbił swojego quada doznając obrażeń głowy i klatki piersiowej. Zawodnik trafił na oddział intensywnej terapii szpitala w Cordobie.

Do tego samego szpitala przewieziono motocyklistę Cyrila Esquirola.  Startujący na Hondzie Francuz zaliczył kraksę na 25. kilometrze odcinka, doznając złamania biodra i ramienia.

W kategorii samochodów Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin (BMW X3) zajęli szóste miejsce na pierwszym etapie tracąc ponad 7 minut do zwycięzcy, Carlosa Sainza (Volkswagen Touareg). Koledzy "Hołka" z Orlen Teamu, motocykliści Marek Dąbrowski i Jacek Czachor uplasowali się na 20. i 26. pozycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty