Według danych Stowarzyszenia Europejskich Producentów Samochodów, od początku stycznia, do końca września 2015 roku w Unii Europejskiej zarejestrowano łącznie 10,4 mln nowych samochodów osobowych. W porównaniu do poprzedniego roku odnotowano więc 8,8-procentowy wzrost.
Prawie wszystkie państwa UE odnotowują w tym roku wzrost sprzedaży. Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się na rynku brytyjskim, czyli drugim, co do wielkości, po niemieckim. W ubiegłym miesiącu zarejestrowano tam ponad 460 tysięcy nowych aut, czyli 8,6 % więcej niż przed rokiem.
Dzieje się również w Irlandii, która osiągnęła... 30-procentowy wzrost w ujęciu rocznym. Sprzedano tam 121 tysiące samochodów, czyli dwa razy więcej, niż w roku 2009, kiedy kraj odczuwał największe skutki kryzysu.
**O tym się mówi:
Nagroda za zwycięstwo? Dodatkowy trening! Czerczesow w formie [MEMY]**
Z zapaści wychodzi też Hiszpania, gdzie wzrost w porównaniu do poprzedniego roku wynosi 22,4 %. We Włoszech jest to 15,3 %, a w Portugalii prawie 29 %.
Powody do zadowolenia mają też Czesi. Według wszelkich prognoz, nasi południowi sąsiedzi pierwszy raz w swojej historii zarejestrują w ciągu roku ponad 200 tysięcy nowych samochodów.
W Polsce takich wyników możemy tylko zazdrościć. Od początku roku sprzedano u nas co prawda 258 tysięcy aut, co daje 5,7-procentowy wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. Taki wynik oznacza jednak, że nad Wisłę nie dotarł jeszcze motoryzacyjny boom z reszty Europy. Jest to wzrost poniżej średniej europejskiej.
Okazuje się również, że na naszym rynku pojawiają się rozwarstwienia. Od początku roku sprzedaż nowych samochodów popularnych marek wzrosła tylko o 4%. O 16% zwiększyła się za to liczba rejestracji aut luksusowych.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
