Do bicia rekordu został wykorzystany seryjnie produkowany motocykl Harleya Davidsona. Zmieniona została tylko pompa hamulcowa ze względu na temperaturę.
- W pierwszej próbie udało się przejechać mniej więcej 4400 metrów czyli o jakieś 800 więcej niż dotychczasowy rekord. No niestety hamulec się zagrzał i musiałem poprzestać na tym. Natomiast w druga próba to gdzieś na odcinku 4000 metrów zagasł silnik. Najważniejsze to, że udało się pobić rekord - powiedział nowy rekordzista, Maciej "Dop" Bielicki.
Teraz trzeba poczekać na oficjalne potwierdzenie wyczynu ze strony Księgi Rekordów Guinnessa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?