"To dla niego ciężki bój, ale jeśli ktoś ma wrócić do pełni sił, to właśnie on. On jest niesamowicie silny psychicznie, ale musimy cały czas poczekać na to, ile czasu będzie potrzebowała jego fizyczna strona" podaje słowa Lopeza serwis espnf1.com.
Właściciel zespołu przyznał, że powrót Kubicy do ścigania się w tym sezonie jest raczej wykluczony.
"Myślę, że wkrótce będzie wszystko w porządku i jeszcze zobaczymy go za kierownicą bolidu Formuły 1, ale wątpię by było to w 2011 roku" - dodał.
W zasadzie te słowa można dwojako interpretować. Pamiętamy jak kilka tygodni temu słowa Lopeza tonował podwładny, czyli dyrektor teamu Lotus Renault Eric Boullier. Widać jednak, że sprawa powrotu Roberta nie jest rozstrzygnięta.
Zespół i sam Robert Kubica informowali, że do końca sierpnia podadzą datę powrotu Polaka do F1. Tymczasem, o czym informowaliśmy już wcześniej, Polaka czeka kolejna operacja.
Kubica przejdzie zabieg usunięcia zrostów na unieruchomionym łokciu. Co prawda lekarze uspokajali, że to na planowany zabieg. Bowiem z rehabilitacją Roberta jest wszystko prawidłowo. Nawet lepiej niż oczekiwano. Kierowca rusza prawą dłonią i ma w niej prawidłową temperaturę. Ale decyzji nie ma.
O wszystkim zadecydują lekarze. Prawdopodobnie tuż po operacji poznamy aktulany stan zdrowia. Zespół Lotus Renault ogłosi ją na swojej stronie internetowej, bowiem tak postanowiono, że tylko tam będą podawane nowe informacje o zdrowiu Roberta, a data zabiegu jest trzymana w tajemnicy.
Przypomnijmy, że szef teamu Lotus Renault Eric Boullier powiedział, że priorytetem dla zespołu jest powrót Roberta. - Czekamy na rozwój sytuacji - mówił na początku sierpnia szef francuskiej stajni na łamach autosport.com.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?