Chrysler Sebring II (2001 - 2006) - opinia użytkownika Darek Chrysler
2019-12-23, Darek Chrysler
Marka: | Chrysler |
---|---|
Model: | Sebring |
Generacja: | II (2001 - 2006) |
Rok produkcji: | 2002 |
Przebieg: | 112 tys. km |
Nadwozie: | Sedan |
Silnik: | 2.0 |
Podsumowanie:
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego auto nie zdobyło popularności w Europie. Chyba zabrakło dobrego marketingu lub konkurencja europejska robiła lepsze kampanie. Może i dobrze - dzięki temu samochód jest dzisiaj naprawdę ciekawym zjawiskiem na polskich drogach. Dzięki temu modelowi bardzo pozytywnie spojrzałem na amerykańską motoryzację. Żałuję, że wcześniej nie wybierałem aut spośród marek zza oceanu. Dają one zoptymalizowany stosunek jakości do ceny zakupu i kosztów eksploatacji i serwisu. Należy szukać aut z niewielkim przebiegiem i udokumentowaną historią serwisową. Nie jest łatwo, ale naprawdę warto. Polecam auta produkowane na eksport do Europy - nie trzeba przerabiać w nich świateł, audio odbiera wszystkie stacje FM, licznik wyskalowany jest w km itd. Unikać też należy wyeksploatowanych egzemplarzy (mimo wskazań licznika mogą mieć najechane dużo więcej, a trudno to ocenić po stanie wizualnym) oraz aut po wszelkich przygodach (powodzie itp.) - a takie głównie trafiają do Polski - stąd ich niska cena i często agonalny stan. Nie należy bać się mitu o problemie z dostępem do części (był z tym problem w latach 90) - teraz wszystko można bez problemu kupić za pośrednictwem portali sprzedaży wysyłkowej. Auto było wytwarzane też pod nazwą Dodge Stratus oraz (!) Wołga Siber (w Rosji). Kolejnym moim autem będzie na pewno jakiś model z grupy Dodge-Chrysler-Jeep.
Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?
-
Silnik:
Silnik i skrzynia mają wysokoobrotowe zestrojenie. Nie należy bać się jechać na niskich biegach (tzn. nie wrzucać zbyt wcześnie kolejnego biegu - to nie Diesel). Samochód musi pracować na takich obrotach jak przy połączeniu z automatem. Jest wówczas bardzo dynamiczny i daje dużą przyjemność z jazdy. Na początku trzeba też wyczuć wrzucanie wstecznego, ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony jakością manualnej skrzyni w typowo amerykańskim aucie.
-
Zawieszenie:
Auto doskonałe w dalekie trasy. Zapewnia komfortowe warunki podróżowania. Zawieszenie typowo amerykańskie - tzn. bardzo miękkie. Trochę buja na polskich wyboistych drogach, ale nie z myślą o takich było projektowane. W USA nawet drogi przez pustynie nie mają dziur. Zaraz po zakupie wymieniłem prewencyjnie 4 szt. amortyzatorów myśląc że to ich zasługa, jednak po wymianie auto tylko nieznacznie się usztywniło. Wniosek taki, że montowane fabrycznie amortyzatory są naprawdę dobrej jakości, skoro przez tyle lat i ponad 100 tyś km przebiegu niewiele straciły na jakości (kupiłem auto od pierwszego właściciela i znam całą jego historię). Warto po zakupie sprawdzić stan sworzni w przednim zawieszeniu. W wahaczach górnych są wymienialne, natomiast w razie potrzeby u dołu trzeba wymienić cały wahacz. Jeśli kupujecie to auto dla siebie na lata, warto zainwestować w produkty dobrych marek, gdyż jak wspomniałem - projektant zawieszenia nie zakładał jazdy po wertepach i zamienniki na polskich drogach mogą się nie sprawdzić. Przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające trzeba pamiętać o małym prześwicie auta (trzeba zwolnić prawie do zera).
-
Wnętrze:
Skóry są bardzo miękkie, wygodne i miłe w dotyku. Fotele, mimo że nie mają funkcji masażu i wentylacji, są najwygodniejszymi spośród foteli w autach, które miałem (a były to auta z segmentu F trzech wiodących europejskich producentów). Dobrze trzymają na zakrętach, a zarazem mają bardzo wygodne siedzisko. Nie wiem jak w innych wersjach wyposażenia, ale w moim egzemplarzu środek jest wzorem jakości, wygodny i ergonomii. Wszytko na swoim miejscu, czytelne, wygodne w obsłudze i bardzo intuicyjne. Urzeka panel nawiewów/klimy, który jest w pełni elektroniczny i steruje silniczkami krokowymi, a mimo to jest zrealizowany na "pokrętłach" (dokładnie jak w Dodge RAM). Dzięki temu podczas obsługi nie trzeba odwracać wzroku podczas jazdy. Wiodące firmy europejskie dawno zrobiłyby tutaj "climatronic" skoro nie ma cięgien, tylko potencjometry i mikroswithe, ale po co, skoro trzeba wówczas odwracać wzrok by trafić w odpowiedni klawisz? Poza tym klawisze się wycierają, co później wygląda nieestetycznie, a pokrętła z funkcją przełącznika są trwalsze i lepiej znoszą próbę czasu. Na uwagę zasługuje też wysokiej klasy sprzęt audio, który zadowoli nawet bardzo wymagających melomanów. Do oceny celującej brakuje tylko obszytego skórką podłokietnika, mieszka hamulca ręcznego i lewarka zmiany biegów (są gumowe, ale wygodne).
-
Komfort jazdy:
Jak pisałem wcześniej - bardzo komfortowe i dynamiczne auto, ale na naszych drogach trzeba użytkować je z rozwagą. Przy hamowaniu miękkie zawieszenie trochę z przodu nurkuje. Co prawda przekłada się to na wysoki komfort podróży, ale trzeba mocno zwalniać przed progami zwalniającymi.
Zużycie Paliwa
Śr. spalanie - cykl miejski | 11l/100km |
---|---|
Śr. spalanie - cykl mieszany | 9.5l/100km |
Śr. spalanie - trasa | 8l/100km |
Zalety i Wady
- Komfort
- Ilość miejsca w kabinie (jak europejski segment E)
- Ponadczasowy design
- Zawieszenie trochę miękkie jak na polskie dziurawe drogi, ale jak się jeździ rozważnie to można się przyzwyczaić