Silnik wystarczający do tego samochodu, do 3500 obrotów jest bardzo spokojny, ale gdy damy mu powyżej 4000 obr. to naprawdę można mimo wszystko pośmigać. Skrzynia pracuje elegancko, aczkolwiek nieco "barbarzyńsko", tzn czasem wolę się upewnić, czy aby na pewno bieg wskoczył (wskakuje zawsze, ale po ruchu lewarkiem, pozostaje dziwne odczucie, że płytko wszedł). Silnik przy dolnych zakresach jest na tyle "mulasty", że czasem dwa razy trzeba się zastanowić czy aby na pewno damy radę w krótkim czasie ominąć przeszkodę. Silnik przez ponad pół roku mojego użytkowania, żadnych problemów, dotyczy to także elektroniki, która zadziwiająco nie daje oznak zużycia. Jedynie liczyłem na mniejsze spalanie, ale nie ma tragedii.

Zawieszenie tragiczne nie jest, nie amortyzuje jak limuzyna, ale pamiętajmy, że to tylko belka i kolumny Macphersona, a nie hydroactive.

Wnętrze jak na ten przebieg jest w zaskakująco dobrej kondycji, wszystko bardzo dobrze spasowane, nic nie trzeszczy podczas jazdy... Ewentualnie jak zaczniemy złośliwie wciskać to wtedy usłyszymy. Mimo to aż trudno uwierzyć, ze to francuz.

Fotele bardzo dobrze skrojone, choć nie mają zbyt wielu regulacji, miejsca jest dość dla czterech dorosłych osób, mam 188 cm wzrostu i sam za sobą mieszczę się na tylnej kanapie, za to duży plus. Na trasie 100km z pewnością można się w tym samochodzie delikatnie zmęczyć, ale nie jest to limuzyna, tylko typowo miejski samochód. Wyciszenie przyzwoite, nawet kręcąc silnik wysoko można spokojnie porozmawiać. W mojej wersji coupe, załamanie tylnej szyby przeszkadza, a mi nawet uniemożliwia korzystanie ze wstecznego lusterka, ale bardzo dobrze nadrabiają to lusterka boczne.