skrzynia mało precyzyjna. 5 biegów przy czym jedynka mega krótka, dwójka i trójka tak zestawione, że wielokrotnie asystent wskazuje wrzuć trójkę a jak wrzucasz trójkę to krzyczy, zrzuć na 2. W trasie brakuje 6 biegu. Asystent już przy ok. 55km/h zaleca wrzucanie 5 biegu... joke?

załadowany prowadzi się nawet przyjemnie; bez ładunku skacze tył; średnio wybiera nierówności; dosyć mocno dobija jak nie nowe auto

plastiki marnej jakości ale generalnie nic nie ćwierka na wybojach (przynajmniej przy 6500km najechanych); przełączniki tandetne. Wielokrotnie ich umiejscowienie jest bezsensowne. Kieszeń z boku nie nadaje się na pełnowymiarową butelkę, brak wybrzuszenia; W wersji stepway nikt nie pomyślał o kieszeniach w tylnych drzwiach a więc nie ma sensownego schowka poza kieszenią na siedzeniu. Dużo niedoróbek i źle spasowane. Warto spojrzeć choćby na brak uszczelek w tylnych bocznych szybach czy w drzwiach otwieranych - widoczne spawy i nierówno pocięta blacha.

w wyposażeniu stepway jest przyzwoite radio + zestaw głośnomówiący. Niezbyt wygodny tempomat. Klimatyzacja ok ale słabo chłodzi - ponoć przypadłość dokkerów bo duża buda a producent nie przemyślał lepszej klimy; mało tego nie ma wyjścia na tylny rząd siedzeń więc chłodzenie jest tylko z przodu!. W środku w wielu miejscach widoczna goła blacha. Nawet na auto budżetowe to trochę za wiele... a raczej za mało.