Lada Samara - opinia użytkownika Robert
2006-03-20, Robert
Marka: | Lada |
---|---|
Model: | Samara |
Generacja: | — |
Rok produkcji: | — |
Przebieg: | — |
Nadwozie: | — |
Silnik: | — |
Podsumowanie:
Miałem Samarę kilka kat temu. Przed nią i po niej miałem wiele aut i to znacznie lepszych i gorszych ale ją wspominam z sentymentem. Kiedy kupiłem miała 130 tyś km, a jak sprzedawałem 280 tyś. Miałem ją ok 4 lata. Z tego co pamiętam to w tym czasie wymieniłem: rozrusznik, przeguby (moja wina w porę nie zobaczyłem pękniętych osłon) i typowe części eksploatacyjne takie jak klocki, szczęki, paski. Auto kupił znajomy Ukrainiec i do dziś nią jeździ. Rdza ją trochę brała ale w miejscach nie mających wpływu na sztywność konstrukcji. Dwie rzeczy są bardzo istotne w Samarze. Pierwsza to skrzynka bezpieczników. Leje się na nią woda z podszybia i wtedy siada elektryka (tylko samara potrafi zrobić taką choinkę na ulicy, że świeci się co chce i jak chce). Prosta rada owinąć cała skrzynkę workiem foliowym i docisnąć sznurkiem lub gumą. Druga rzecz to skrzynia biegów. Rosyjskojęzycznej jak i w polskiej instrukci jest napisane, że do skrzyni biegów leje się olej "silnikowy". Przekładniowy jest za gęsty i powoduje awarie skrzyni, a zwłaszcza b. szybkie zużycie sprzęgła i podwyższenie spalania. Ciekawostką jest to, że samarę dla rosjan w kwestiach silnika i mechaniki zaprojektowała firma Porsche uwzględniając stan rosyjskich dróg, jakości paliwa i zaawansowania technicznego. Zawsze mnie cieszy jak w telewizji kiedy pokazują Syberię albo wojnę w Czeczeni widać potężne auta terenowe, czołgi i Łady :)
Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?
-
Silnik:
-
Zawieszenie: