Mam znajomego na produkcji podzespołów silników w polskiej fabryce. Sprawa wygląda nastepująco. Elementy które nie przechodzą kontroli jakości, montowane są w skodach. Pozostałe trafiają do innych marek. Opisał mi to na przykładzie wyważania turbin, ale mówi, że dotyczy to też pozostałych elementów silnika. Kupując nową skodę trzeba liczyć się z tym -cytuję w slangu fachowym "parametry na czerwono"

O zawieszeniu nie mam informacji

Również brak info

Pewnie jeździć to bedzie, ale przykro że od nowości ma się wadliwy silnik.