Podsumowanie:

Przejechałem zaledwie 260km i uważam rozwiązanie konsoli z wyświetlaczem dotykowym za nieprzemyślane i mogące być przyczyną wypadków. Tak naprawdę obsługiwać je można tylko podczas postoju lub przez pasażera. Dotykowe sterowanie zmusza do dokładnego wcelowania palcem odpowiednie miejsce ekranu co w przypadku wybierania np. nr telefonów jest bardzo uciążliwe i odwraca uwagę od obserwowania trasy co może skutkować kolizją. Żaden z przycisków na kierownicy nie umożliwia nawigacji po menu a powinien i dodatkowo do nawigacji powinien być w znacznie większym sposób wykorzystywany ekran pomiędzy zegarami a tak nie jest. Uciążliwe jest też zarządzanie wyborem muzyki z urządzeń USB. Brak tak banalnej opcji w menu jak wybór po folderach. Uważam że obecne rozwiązanie powinno dyskwalifikować ten panel do użytku w pojazdach Toyoty. Inne modele mają identyczne rozwiązanie (sprawdziłem w Corolli). Po przejechaniu tych niewielu kilometrów moim zdaniem mniejszym zagrożeniem jest korzystania z telefonu komórkowego trzymanego w ręce niż z obsługi zestawu głośnomówiącego Toyoty. Nigdy nie kupiłbym samochodu który ma tak to rozwiązane jak w Toyocie. Ten samochód to samochód służbowy poprzednio używałem Kia Ceed i choć wyświetlacz nie był tak zaawansowany to był umieszczony wyżej i operowanie pokrętłem po liście kontaktów było szybsze i łatwiejsze w obsłudze podczas jazdy. Jak widać zachłyśnięcie się producenta technologią dotyku nie prowadzi w dobrym kierunku, zwłaszcza w kierunku poprawy bezpieczeństwa jazdy. Za ten niewielki drobiazg w wyposażeniu z mojej strony pełna dyskwalifikacja wszystkich pojazdów z takim wyposażeniem. Producenci usuwają globalnie usterki z zawieszeniem, hamulcami i innymi wydawałoby się bardziej banalnymi elementami konstrukcyjnymi i ten także powinien być niezwłocznie usunięty. Nie wiem jak można było w ogóle dopuścić je do użytku w samochodzie.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?