Podsumowanie:

Crafter to ostatni vw jaki kupiłem dzięki niemu przestałem być miłośnikiem marki. Posiadam passata b5 2005r, golfa mk1cabrio 84r, polo 6n 2006, 2xt4 94 i 95r. Dzisiaj zmieniam zdanie o tej marce na szajswagen. Kupiłem Craftera w salonie nówka koń, po miesiącu pierwszy wtrysk, po czterech miesiącach kolejny, później chłodnicza recyrkulacji spalin do wymiany, po kolejnych dwóch miesiącach kolejny wtrysk, i tak k.....a do zaje.....a. We środę odebrałem auto z serwisu po półtora tygodniowej naprawie (uszczelka pod głowicą) a w sobotę już sie zje.... silnik zalany cały w oleju i pękł tez wąż od płynu chłodniczego. Za każdym razem oddając auto do serwisu dostaje zastępcze typu passat, albo inny "matchbox" , i ciekawe co do niego załaduje. Nie po to kupowałem craftera maxi z "najbogatszym" wyposażeniem , który kosztował mie ma miesiąca żeby auto nie stało w serwisie. Ludzie nie kupujcie tego gówna szczerze polecam mietka, kolega zawsze mówił prawdę "bez gwiazdy nie ma jazdy". Ja kupiłem crafera a Krzyś miesiąc później sprontera i co Krzyś jeżdzi a ja stoję. ja mam 77tys.km a Krzyś 136tys.km. ODRADZAM SZCZERZE. Jak ktoś nie wierzy mogę podać numer vin i niech sam sprawdzi w serwisie jak ma możliwość.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?