Te opinie o awaryjności silników 2,0 TDI PD. po 200tys. km to chyba od tzw. "handlarzowych 200tys. km", albo przejechanych na fabrycznym oleju. Normalnie to ten niedorobiony zabierak pompy oleju prawie nigdy sie nie ukręcał przed 200tys. km. Prawda jest taka, że większosc tych opinii o tym silniku powstała w wyniku sprowadzania pojazdów z przekręconym licznikiem o połowę. Silniki 2,0 CR z pierwszych lat produkcji (CBA) mają taki sam napęd pompy oleju jak te PD z końca produkcji (taki sam zabierak imbusowy 6mm). Wadliwe były najbardziej te z napędem łańcuchowym wałków balancera i zarazem pompy oleju.

Problemem jest korodujące tylne wielowahaczowe zawieszenie. Nie da się wyregulować geometrii z powodu zapieczonych śrub w aluminiowych silentblockach. Trzeba wymontować cały zespół (ramę) tylnego zawieszenia i wymienić tuleje w wahaczach (ew. skorodowane wahacze) i śruby regulacyjne.

W porównaniu z generacją B5 o wiele nowocześniej.

W porównaniu z generacją b5 dużo lepszy.