Podsumowanie:

1991 volvo 745 kombi 2,3 benz/gaz USA automat klima, podgrzewane siedzenia Jeżdżę 3-ci miesiąc. In plus: - wygoda (zero wybojów, auto płynie) => brak zmęczenia po kilku godzinach rzeźbienia po mieście - przestrzeń (mieszczę się z wyprostowanymi nogami przy 186 cm wzrostu, za mną sporo luzu, do bagażnika weszło 6 opon, wózek dla małolata i jeszcze zostało trochę miejsca) - promień skrętu - to auto umie jeździć w bok i zawracać w miejscu - widoczność na boki i do tyłu - dokładnie widać gdzie się kończy In minus: - SPALANIE. Wciąga ok. 20 litrów gazu/100 km po mieście przy w miarę spokojnej jeździe. Jeśli kto szuka auta ekonomicznego to raczej nie to. Chyba że dieselek - 8 l ON/100 jest zupełnie realne. - mała moc jak na automnat i auto tej masy - jeździ się trochę wołowato, można się ścigać z Polonezami - ciągle wyskakuje CHECK choć nic się nie dzieje, w serwisie nie wiedzą o co chodzi. - brzęczą plastiki czego nie spodziewałem się w aucie tej klasy. Ogólnie gdyby nie spalanie godne małej ciężarówki to byłoby super fajnie, a tak jest tylko fajnie. Pocieszył mnie tylko sąsiad, jemu Polonez pali 16 gazu ;-)

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?