Dwaj motocykliści pędzili ulicami śląskich miasteczek z prędkością ponad 200 km/godz. Nieustannie łamali przepisy. Jeden z nich nagrywał piracką jazdę kamerą przymocowaną do kasku.
Na końcu szaleńczej jazdy uderzył w osobówkę. Cudem przeżył, a film z kamery posłużył policji jako dowód. Autor nagrania już w październiku usłyszał zarzuty, teraz prokuratura postawiła je drugiemu motocykliście.
W przypadku rażącego naruszenia przepisów sąd może zastosować surowszą sankcję od przewidzianej w taryfikatorze wykroczeń - z okresowym zatrzymaniem prawa jazdy bądź cofnięciem uprawnień i zakazem kierowania pojazdami włącznie.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?