Skanska dokończy obwodnicę Mroczy

Centrum Mroczy to wąskie, kręte i ciasne uliczki. Nadzieją obwodnica. Czekają na nią kierowcy, ale i mieszkańcy, bo będzie bezpieczniej. Wyeliminowany zostanie z centrum ruch tranzytowy. Mury domów nie będą pękać od drgań...

O budowie obwodnicy mówi się w Mroczy od 10 lat. Już wtedy powstały pierwsze koncepcje, brakowało jednak pieniędzy, by ruszyć z inwestycją. Udało się to dopiero w 2010 r. Finisz zaplanowano w grudniu br., ale były nadzieje, że budowa zakończy się dużo wcześniej, już w roku 2012. Niespełnione, bo trasa wciąż jest rozgrzebana.

Przez wiele miesięcy nic się na budowie nie działo. Przyczyną - zerwana umowa. Poszło o koszty prac dodatkowych, które okazały się niezbędne. A wymusił je m.in. wysoki poziom wód gruntowych. Na odcinku 150 metrów podnieść trzeba było nasyp jezdni o półtora metra.

Ale impas - tak się przynajmniej wydaje - już minął. Na początku lipca na placu budowy znów pojawić się ma ekipa budowlana. W gminie właśnie rozstrzygnięto przetarg na nowego wykonawcę robót. Wybrano firmę Skanska, której w 2010 r. zlecono już budowę ścieżki rowerowej przy obwodnicy oraz nasadzenie zieleni.

Kilka dni temu w ratuszu w Mroczy burmistrz Leszek Klesiński i skarbnik Małgorzata Konkowska-Górecka podpisali umowę ze Skanską. Realizacja zaplanowanych robót potrwać ma rok.

- Budowa obwodnicy jest obecnie zaawansowana w około 60 procentach. Wartość podpisanego kontraktu na dokończenie budowy to ponad 9,5 mln zł - informują w ratuszu.

Obwodnica Mroczy mierzy 4200 metrów. Asfalt położony jest już na 3700. Brakuje go na pół kilometrze jezdni i trzech przyszłych rondach.

Zgodnie z ustaleniami Skanska rozpocznie roboty od osuszania odcinka, który został zalany wodą. Następnie dokończone zostaną prace ziemne. Także ścieżka rowerowa powstać ma jeszcze w tym roku. Jesienią firma zacznie kłaść nawierzchnię tam, gdzie poprzedni wykonawca tego nie zrobił. 

Maja Stankiewicz, Gazeta Pomorska