Skoda Fabia 1,4 16V 101 KM Elegance

Mamy włączone przednie wycieraczki i wrzucamy wsteczny. Wycieraczka tylnej szyby zostanie uruchomiona automatycznie Fot. Tomasz Radzik

Lista standardowego wyposażenia wersji Elegance winna zadowolić najbardziej
rozpieszczonego kierowcę. Mamy do czynienia z autem segmentu B - wyrośniętym,
co prawda - a nie trzeba dopłacać za, przykładowo: boczne poduszki powietrzne,
kontrolę trakcji likwidującą buksowanie napędzanych kół, klimatyzację obejmującą
także dwa schowki, spryskiwacz reflektorów, elektrycznie regulowane szyby
z tyłu, felgi z lekkich stopów.
Pasy najpierw!
Po wejściu do najmniejszej Skody trzeba wpierw zapiąć pasy, a potem
przekręcić kluczyk w stacyjce. Gdy wykonamy te czynności w odwrotnej kolejności,
uszy zaatakuje dokuczliwy brzęczyk. Odezwie się sześć razy, później przestanie,
ale po co go wysłuchiwać?
Abstynent
Bywa, że mocny silnik w małym aucie pali tak dużo jakby był zamontowany
w limuzynie. Jednostka napędowa opisywanej Fabii 1,4 16V 101 KM, pochodząca
oczywiście od Volkswagena, imponuje niskim spalaniem. Średnie zużycie poniżej
7 litrów, przy szybkiej jeździe z włączoną cały czas klimatyzacją to rezultat
godny podkreślenia. Gdyby jeszcze reakcja po naciśnięciu pedału gazu na
średnich obrotach przebiegała ciut szybciej, byłby to wręcz idealny benzynowy
motor do takiego auta.
Trzyma
Kolejny mocny punkt stanowi zawieszenie. Fakt, trzeba przyzwyczaić
się do podsterowności przy szybkim wchodzeniu w zakręty, co niektórym kierowcom
(nie tylko kobietom) może sprawiać kłopoty. Jeżeli jednak przekonamy się,
że niczym to nie grozi, będziemy śmigali Fabią po łukach, że hej!
Dane techniczne