Rewolucyjny projekt jest dziełem dr Bogdana Kuberackiego. Swoją konstrukcją rozwiązuje on m.in. takie problemy jak kłopoty z parkowaniem lub zawracaniem w ciasnych ulicach. Będzie on też dobrą propozycją dla osób niepełnosprawnych, które będą mogły go prowadzić pozostając na wózku inwalidzkim.
**CZYTAJ TAKŻE
OZI - ekologiczny pojazd polskich studentówDrugie miejsce zespołu Silesian Greenpower na torze Silverstone
**
Nowatorstwo pojazdu polega na jego unikatowym podwoziu umożliwiającym obrót wokół własnej osi. Nie trzeba nim zawracać lub cofać. Wystarczy obrócić samochód w wybranym przez nas kierunku i kontynuować podróż. Wszystkie teoretyczne założenia konstruktorów potwierdza zbudowany już model w skali 1:5. Ponadto, są oni zdania, że obrotowe podwozie da się zastosować także w autobusach. Przy jego użyciu do zawracania niepotrzebna byłaby pętla, lecz zwykła zatoka przystankowa.
Do tej pory powstało pięć wersji tego samochodu. W zależności od potrzeb, jego nadwozie jest okrągłe lub eliptyczne. SpinCar Slim to wersja węższa przeznaczona dla dwóch osób. Jej szerokość to 1,5 zamiast 2 metrów. Pozwala to na łatwy przejazd przez wąskie uliczki pomiędzy zaparkowanymi samochodami. Jest idealnym pojazdem dla służb takich jak straż miejska i innych, które muszą wjeżdżać w wąskie zaułki.
Wersja Teen jest jednoosobowym autem z przeznaczeniem dla młodych osób. Jego zwinność ma być porównywalna z tą, którą oferuje quad lub skuter, lecz w przeciwieństwie do nich będzie dużo bezpieczniejszy.
Oprócz tego, producent przewidział także odmiany: Family, która oferuje miejsce dla dwóch dorosłych osób i dwójki dzieci, a także Deliver z przestrzenią ładunkową i New Life dla dwóch osób, z których jedna porusza się na wózku inwalidzkim.
SpinCar New Life jest kontynuacją pierwotnych założeń konstrukcji samochodu. Wcześniej był projektowany jako pojazd dla niepełnosprawnych. Nazywał się wtedy Kul-Car, lecz nie posiadał jeszcze możliwości obracania się w miejscu. Jego cena miała wynosić ok. 20 - 30 tys. zł. Koszty SpinCara mają być porównywalne. Jak przyznaje dr Kuberacki, ten, kto podejmie się jego seryjnej produkcji, będzie musiał zainwestować w testy zastosowanych rozwiązań. Wspomina też, że projekt niebawem będzie zaprezentowany poważnym inwestorom. Sama budowa pełnowymiarowego i w pełni sprawnego prototypu to koszt w granicach 2 - 3 mln zł.
Nie wiadomo jeszcze, jakim silnikiem będzie napędzany samochód. Wstępna koncepcja zakłada baterie, lecz projektanci rozważają także silniki hybrydowe lub pneumatyczne, gdzie zamiast jednostki napędowej jest butla wypełniona sprężonym powietrzem. Zdaniem dr Bogdana Kuberackiego taki napęd jest przyszłością, a nie akumulatory, które są szkodliwe dla środowiska już na etapie produkcji.
Na zlecenie twórców SpinCara, zostały przeprowadzone badania wśród kierowców. 85 % z nich oceniło pojazd pozytywnie. Wszyscy niepełnosprawni respondenci biorący udział w badaniu przyznali najwyższe noty wersji dla inwalidów.
Eksperci są jednak sceptyczni. Wojciech Przybylski z Instytutu Transportu Samochodowego dobrze ocenia samą koncepcję. Podkreśla dużą manewrowość i przemyślane rozwiązania. Jednak ma zastrzeżenia co do realizacji tych pomysłów. Według niego, SpinCar jest samochodem na gładkie drogi gdzie nie występują krawężniki. Obawia się też, że nowatorski system kół pod względem stateczności może okazać się gorszy od tradycyjnego.
Możliwości manewrowe podwozia widoczne są na poniższym filmie:
Źródło: auto.dziennik.pl
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
