Europejski oddział Forda przyznał, że z powodu tak dużych strat został zmuszony do podjęcia zdecydowanych działań. Do końca 2013 roku zamknięte zostaną montownie oraz tłocznie w Wielkiej Brytanii (w Southampton oraz Dagenham). To nie koniec. W 2014 roku z taśm montażowych w belgijskim Genk zjadą ostatnie produkowane tam modele. Łącznie, w wyniku zamknięcia tych zakładów pracę straci 5,7 tys. osób.
Zamykając fabryki, Ford chce zmniejszyć wielkość produkcji o 18%, dostosowując ją jednocześnie do aktualnego zapotrzebowania na samochody w Europie. Jak wynika z szacunków amerykańskiej marki, taki ruch powinien przynieść oszczędności w wysokości ok. 500 mln dolarów rocznie.
Podobne działania pozwoliły tej marce kilka lat temu przetrwać czas kryzysu w USA. Po zamknięciu fabryk w Wielkiej Brytanii i Belgii, Ford zamierza skupić się na rozwoju nowych produktów i zwiększeniu efektywności kosztów.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?