Traffipax - protoplasta fotoradarów

(pp)
Fot. Wikipedia, licencja CC 3.0
Fot. Wikipedia, licencja CC 3.0
W ostatnich miesiącach fotoradary, zwłaszcza mobilne, stały się prawdziwą zmorą polskich kierowców. Okazuje się jednak, że podobne pojazdy podróżowały już po polskich drogach ponad 40 lat temu.
Fot. Wikipedia, licencja CC 3.0
Fot. Wikipedia, licencja CC 3.0

Po tym, jak w lipcu 2011 roku Inspekcja Transportu Drogowego przejęła od policji sieć fotoradarów, liczba tych urządzeń w Polsce zaczęła rosnąć lawinowo. Do końca tego roku o bezpieczeństwo na naszych drogach ma dbać blisko 400 masztów rejestrujących jazdę z nadmierną prędkością. Dodatkowo, od kilku tygodni ulice polskich miast są patrolowane przez nieoznakowane radiowozy, które także posiadają fotoradary.

Pomysł ten nie jest jednak nowy. Już w latach 70. XX wieku Milicja Obywatelska zaczęła korzystać z urządzeń firmy Traffipax. Wyposażone w nią Fiaty 125p przemierzały drogi tropiąc kierowców łamiących przepisy. Podobnie jak dzisiejsze Fordy Mondeo i Focusy, z zewnątrz auta te nie różniły się od cywilnych modeli, co ułatwiało rejestrację wykroczeń, gdyż kierowcy nie podejrzewali, że w środku takiego pojazdu znajduje się Traffipax.

Obsługa tego urządzenia nie była tak łatwa, jak dzisiejszych fotoradarów. Osoba znajdująca się na miejscu pasażera pełniła rolę "fotografa", naciskając w odpowiednim momencie spust migawki. Dokładność pomiaru mogłaby budzić wątpliwości, gdyż sama czynność odbywała się metodą porównawczą. Zadaniem kierowcy było utrzymywanie stałej odległości od łamiącego przepisy auta, podczas gdy pasażer wykonywał wtedy dwie fotografie.

Na zdjęciach znajdowały się, podobnie jak dzisiaj, informacja o prędkości, z jaką porusza się samochód, a także data popełnienia wykroczenia. Umożliwiały to wbudowane w Traffipax tachometr oraz zegar. Poza wykonywaniem zdjęć kierowcom poruszającym się zbyt szybko, urządzenie to wykorzystywano także do rejestrowania innych wykroczeń, jak np. nieprzepisowe wyprzedzanie.

Po wykonaniu zdjęcia, milicjanci ustalali następnie adres właściciela pojazdu, na który kierowali list z fotografią oraz mandatem. Brzmi znajomo?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty