Udany lifting Skody Octavii

Octavia II debiutowała w roku 2005, a w trzy lata po premierze została poddana liftingowi. Najbardziej zauważalne zmiany dotyczą przedniej części pojazdu. Nowe reflektory i atrapa chłodnicy rodem z luksusowego Superba od razu rzucają się w oczy. Z tyłu zmieniono lampy, trochę inaczej przetłoczono zderzak.

Octavia zbudowana jest na płycie podłogowej Volkswagena Golfa V i dzieli platformę jeszcze m.in. z Seatem Leonem, Audi A3 i Volkswagenem Jettą.

Trzeba przyznać, iż Octavia II jest mocno wyrośniętym samochodem kompaktowym. Pod względem wymiarów zewnętrznych liftback z długością równą 457 cm przerasta zarówno swojego "kuzyna" z koncernu - Jettę (455 cm) jak i większość konkurentów  (Corolla - 454 cm,  Focus - 448c m).  Jednak to, czym czeski samochód deklasuje konkurencyjne auta, to z pewnością przepastny bagażnik o rekordowej pojemności 560 l. Trzeba dodać, iż ów bagażnik jest także

ustawny i łatwo dostępny z zewnątrz.

We wnętrzu zmodernizowanej Octavii  znajdziemy lepszej jakości materiały obiciowe (w opisywanej przez nas wersji Ambiente tapicerka jest welurowa). Unowocześniona deska rozdzielcza utrzymana jest w podwójnej, czarno-popielatej tonacji kolorystycznej. Na tablicy przyrządów znajdują się nowe przełączniki klimatyzacji.

Octavia oferuje też całkowicie nową, czteroramienną kierownicę z przyciskami do sterowania radiem i komputerem pokładowym (nawigacja możliwa jest za dopłatą). Estetyczny kokpit wykonany jest z dobrej jakości plastików, a całość zmontowana bardzo solidnie. Kabina jest wyjątkowo przestronna, chociaż z tyłu wygodnie mogą zasiąść raczej pasażerowie o wzroście około 180 cm. Lepszy komfort zapewniają przeprojektowane, bardziej ergonomiczne fotele wyposażone w bezpieczniejsze zagłówki.

Nowością w Octavii i największym jej atutem są nowe silniki serii TSI. Testowana przez nas wersja miała pod maską jednostkę 1.4 TSI o mocy 122 KM i momencie obrotowym 200 Nm. Wyposażona w turbosprężarkę i wtrysk bezpośredni paliwa zapewnia wysoką - jak na tak małą pojemność -

kulturę pracy.

Podobały nam się osiągi tego silnika (przyspieszenie do setki w 9,7 sekundy i znaczna prędkość maksymalna 203 km/h) oraz niskie zużycie paliwa  (w cyklu mieszanym 6,6 l/100 km). Jeżdżąc tym samochodem w zasadzie nie poczujemy, że silnik jest wspomagany przez turbosprężarkę, nie ma w nim tzw. efektu turbodziury.

Jednostka płynnie, ochoczo i szybko wchodzi na obroty, okazuje się też cicha i nadaje - niemałemu i nie lekkiemu przecież pojazdowi - dobrą dynamikę. Octavia zaskoczyła nas niewygórowanym zużyciem paliwa, na trasie jadąc spokojnie w cztery osoby i z włączoną klimatyzacją spaliła niewiele ponad 6 litrów benzyny na 100 km. 

Odnowiony kompakt korzysta z nowatorskich rozwiązań Volkswagena, jednym z nich jest opcjonalna dwusprzęgłowa, 7-biegowa skrzynia DSG. Warto o niej pomyśleć przy zakupie

samochodu, bowiem podnosi znacząco komfort podróżowania i obniża nieznacznie zużycie paliwa.

Standardowa, manualna 6-biegowa skrzynia w naszej Skodzie okazała się precyzyjna i tak jak silnik w prostej linii pochodzi od Volkswagena. Szóste przełożenie jest typowym nadbiegiem, używanym dopiero na autostradzie. Na czwartym, a także na piątym biegu auto wspaniale przyspiesza, a 122-konny silnik TSI jest wyjątkowo elastyczny.  

Octavia II generacji może się pochwalić zdecydowanie lepszymi właściwościami jezdnymi niż poprzedniczka. Samochód prowadzi się stabilnie i poprawnie trzyma się jezdni podczas pokonywania również tych ostrzejszych zakrętów.  

Ceny Octavii FL z silnikiem 1.4 TSI w wersji Ambiente zaczynają się od 67 200 zł.