Ulica Gdańska w Koszalinie znów do poprawki

redakcja.gdp
Ulica Gdańska w Koszalinie znów do poprawki
Ulica Gdańska w Koszalinie znów do poprawki
Według władz Koszalina kolejny raz trzeba będzie poprawiać nowy asfalt na ul. Gdańskiej. Nie wiadomo też, kiedy będzie gotowe pobliskie rondo.
Ulica Gdańska w Koszalinie znów do poprawki
Ulica Gdańska w Koszalinie znów do poprawki

Nad krajową drogą nr 6 na wjeździe do Koszalina od strony Sławna chyba wisi fatum. Ulica Gdańska jest budowana przez nowego wykonawcę. Po tym, jak z placu budowy zniknęło w trakcie prac słupskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe, miasto błyskawicznie ogłosiło kolejny przetarg. Za dokończenie wzięła się firma Strabag (ta sama, która buduje część obwodnicy śródmiejskiej).

Jeden z głównych wjazdów do miasta miał być gotowy z końcem stycznia. Termin zbliża się dużymi krokami, ale wszystko wskazuje na to, że asfalt będzie znowu poprawiany. Znowu, bo – jak informowaliśmy – już raz władze miasta zaleciły firmie Strabag zerwanie części nawierzchni, ponieważ była nierówna.

– Wykonawca to zrobił, ale w naszej ocenie na zbyt krótkim odcinku. Oczekujemy poprawek na większej części i będziemy się przy tym upierać – mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek.

Tylko że poprawki będą możliwe do wykonania dopiero na wiosnę, bo teraz – jak usłyszeliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich i od wiceprezydenta Kierzka – są złe warunki pogodowe. To oznacza, że wydłuży się termin realizacji ul. Gdańskiej. Miasto jednak nie pociągnie wykonawcy do odpowiedzialności finansowej za opóźnienie. Plan władz jest taki: z końcem stycznia – jak powiedział nam Andrzej Kierzek – droga zostanie odebrana, ale ze wskazaniem usterek, które będą wykonane w ramach gwarancji. Czy w takim razie miasto ma na tym stracić, bo okres gwarancji zacznie się już od lutego? – Będę pilnował tego, by interes miasta nie ucierpiał i by okres gwarancji rozpoczął się po wykonaniu poprawek – twierdzi wiceprezydent. A co z pobliskim rondem na ul. Jana Pawła II – Gdańskiej?

O zawirowaniach wokół terminu zakończenia prac przy tej inwestycji (tu jest inny wykonawca – Infrabud z Koszalina) pisaliśmy w piątek. Według harmonogramu rondo miało być gotowe na koniec marca. I trzeba przyznać, że wykonawca – przy mobilizacji ze strony miejskich instytucji – uwijał się z realizacją w niezłym tempie; jeszcze w listopadzie była robiona nawierzchnia. Wszystko po to, by – jak nas zapewniał dyrektor ZDM – robota była zakończona jak najszybciej, nawet przed terminem. Rondo miało być praktycznie razem z Gdańską oddane do użytku. Do położenia została jeszcze ostatnia warstwa. Teraz nieoczekiwanie dowiedzieliśmy się od szefa ZDM, że termin wykonania ronda został wydłużony do końca czerwca, z uwagi na wspomnianą „złą pogodę”, która wyklucza położenie ostatniej warstwy. Tłumaczenie było według nas absurdalne.

Skontaktowaliśmy się więc teraz z wiceprezydentem Andrzejem Kierzkiem, który nadzoruje m.in. stan dróg w Koszalinie. Wiceprezydent od nas dowiedział się o przewidywanym wydłużeniu terminu realizacji prac na rondzie. Od ręki zajął się wyjaśnieniem sprawy. Wówczas okazało się, że nic nie jest przesądzone i nikt nie podpisał żadnego aneksu na ten temat.

– Trzymamy się tego, że termin jest do końca marca – mówi Andrzej Kierzek. – Ale nie mogę wykluczyć, że to się zmieni. Zobaczymy, jaka będzie pogoda na początku marca. Wówczas rozstrzygniemy, co dalej.

A co z rondem? Dlaczego prace (poza drobną „wykończeniówką” na poboczach) zostały przerwane? Po co było podpisywać taką umowę, skoro wiadomo, że zimy nikt nie „przeskoczy”, że ona w kalendarzu jest i będzie? Po co były opowieści o tym, jak to na początku tego roku rondo będzie gotowe?

– Czuję się w jakimś sensie winny, że podpisałem taką umowę – przyznaje wiceprezydent Kierzek. – To był słaby pomysł. Można było umówić się na wykonanie części prac i przygotowanie ronda do użytkowania do końca roku oraz na kontynuację prac od marca. A teraz? Nie ma mowy, żeby kłaść nawierzchnię.

Temperatury mocno się wahają, często pada deszcz, w takich warunkach nie buduje się drogi, nikt tego w kraju nie robi. Trzeba by suszyć kruszywo, to podrożyłoby koszty, musielibyśmy dopłacać – wyjaśnia wiceprezydent. Może to przypadek, może nie, nieistotne, ale w piątek, gdy rozmawialiśmy z wiceprezydentem, zebrała się tzw. rada budowy. Zapadły decyzje w zakresie bieżących robót na rondzie.

– Do połowy lutego zostanie uzupełniona warstwa podkładowa – poinformował nas Andrzej Kierzek. – Będą też trwały prace przy chodnikach. Niewykluczone też, że zostaną udostępnione prawoskręty dla kierowców, by udrożnić przejazd.

Marzena Sutryk / gk24.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty