Upalne ściganie w Słomczynie

Michał Kondrowski
Fot. Michał Kondrowski
Fot. Michał Kondrowski
W ostatni weekend maja na torze w Słomczynie odbyła się druga runda Mistrzostw Polski w Rallycrossie.

W ostatni weekend maja odbyła się druga runda Mistrzostw Polski w Rallycrossie. Była to również okazja do zaprezentowania szerszemu gronu kibiców i dziennikarzy nowej trybuny zdolnej pomieścić 600 osób.

 

Nowy obiekt sprawdził się idealnie, kibice mieli widoczność na cały tor i co ważne cały czas byli w cieniu. Jak się szybko okazało to pogoda była największym utrapieniem zarówno dla kibiców jak organizatorów. Od początku zawodów nad torem świeciło słońce, temperatura w cieniu

Upalne ściganie w Słomczynie

przekraczała 35 stopni, a w samochodach sportowych dochodziła do 60 stopni.

 

Fot. Michał Kondrowski
Fot. Michał Kondrowski

W klasie 1 tryumfował Marek Ozimski. Było to pierwsze zwycięstwo tego zawodnika. Już na poprzedniej rundzie walczył o zwycięstwo, jednak w Toruniu lepszy okazał się Dominik Brymora. W Słomczynie Markowi udało się sięgnąć po złoty puchar, a dalsza pozycja jego rywala sprawiła że to Marek Ozimski prowadzi w klasyfikacji łącznej po dwóch rundach. Drugi w Słomczynie był Michał Żugajewicz. Na najniższym stopniu podium stanął Michał Mitrocki który udowodnił że jeżeli opuści go pech to może włączyć się do walki o podium.  Tuż za podium finiszował Łukasz Zoll. To był jego drugi start w klasie Fiata 126p i ponownie plasował się w ścisłej czołówce.

 

Pechowo zawody zakończyły się dla Krzysztofa Danielewicza. Ten młody i obiecujący zawodnik miał poważny wypadek w biegu finałowym. Jego mały fiat dachował kilkakrotnie koziołkując. Klatka bezpieczeństwa wytrzymała i ucierpiał tylko samochód. Kierowca sam o własnych siłach wyszedł z auta.

Upalne ściganie w Słomczynie

 

Ciekawie zapowiadała się rywalizacja w klasie 2. W zawodach nie startował aktualny Mistrz Polski, ani zwycięzca z poprzednich zawodów. Tak więc ściganie zaczynało się od nowa.  Prowadzenie na zmianę odbierali sobie Jacek

Fot. Michał Kondrowski
Fot. Michał Kondrowski

Chojnacki i Adam Kozak. Do walki włączył się również Szymon Koper. Ta trójka między sobą podzieliła miejsce na podium. Była to walka pokoleń między młodymi, energicznymi zawodnikami, a opanowanym i bardzo doświadczonym zawodnikiem. Ostatecznie okazało się tym razem młodzieńczy temperament okazał się lepszym przepisem na sukces. 19 letni Adam Kozak wygrał swoje pierwsze zawody Mistrzostw Polski. Drugi był Szymon Koper. Trzecie miejsce zajął Jacek Chojnacki. Systematyczna i równa jazda Jacka Chojnackiego wysunęła go na prowadzenie w klasie 2. Coraz szybciej podróżuje Mistrz Polski klasy 1 Marcin Bruś. W tym roku startuje autem o klasę wyższym. W kwalifikacjach notował czas w pierwszej trójce jednak gorsze starty w pozostałych biegach zepchnęły go w głąb stawki.

 

Zwycięscy w klasie 1 i 2 to zawodnicy sekcji młodych AK Rzemieślnik. Są to podopieczni klubu którzy pod pilnym okiem Krzysztofa Szaykowskiego stawiają swoje pierwsze kroki w sporcie motorowym. Zaczynali od startów w szayowozach, a teraz odbierają złote puchary w

Upalne ściganie w Słomczynie

Mistrzostwach Polski. Młodym adeptom gratulujemy i trzymamy kciuki za resztę sezonu.

 

W klasie 3 gościnnie wystartował Krzysztof Groblewski który w tym sezonie kontynuuje walkę w Mistrzostwach Europy. Była to okazja do porównania możliwości aut z MP do tych z najwyższej półki. Okazało się szybko że Groblewski dyktował tempo w klasie 3. Zarówno aktualny Mistrz Polski Andrzej Grigorjew jak i pozostali zawodnicy nie znaleźli sposobu aby zagrozić "Groblowi" Kierowca VW Polo wygrał drugą rundę ze

Upalne ściganie w Słomczynie

znaczną przewagą. Jako drugi finiszował Andrzej Grigorjew, trzeci po wypadku Tomka Nowaka był Michał Guranowski.

 

Najmocniejsza klasa 4 zdominowana jest przez Jacka Ptaszka. Kierowca Toyoty Corolli wygrywa po kolei wszystkie zawody. Konkurenci siedzą mu na karku jednak nie są w stanie odebrać Ptaszkowi pierwszej pozycji. Zawodnik TKM’u ponownie otwierał szampana na najwyższym stopniu podium. Drugi był Marcin Wicik, jako trzeci dojechał Mirosław Witkowski.

Na uwagę zasługuje Piotr Tyszkiewicz który dysponując o wiele słabszym autem włączył się do rywalizacji o podium. Mimo iż jego auto napędzane jest na jedną oś, a konkurencja ma napęd na obie osie to Astra Tyszkiewicza otarła się o trzecie miejsce w zawodach. Samochód nie wytrzymał trudów walki i stanął na torze co automatycznie oznaczało spadek na ostatnią pozycję w finale, czyli szóstą w całych zawodach.

 

II runda to już historia. Dopisała pogoda, słońca było aż nad to. Teraz mamy miesiąc przerwy, a w pierwszą sobotę lipca w Słomczynie ponownie zabrzmią potężne silniki potworów i małe, ale wcale nie cichsze Fiaty 126p.

 

Marek Ozimski (zwycięzca klasy 1)

 

Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej z dwóch powodów: pierwszy to naprawdę wyrównana rywalizacja w klasie pierwszej , drugi jest to moja pierwsza wygrana w karierze. Teraz widzę że ciężka praca przy aucie i ciągłe doskonalenie jazdy procentuje.

 

Adam Kozak (zwycięzca klasy 2)

 

Zawody były dla mnie bardzo trudne ze względu na ogromny upał, ale także niezwykle udane. Auto spisywało się rewelacyjnie, podobnie jak moi niedocenieni mechanicy. Sam wyścig był niezwykle emocjonujący, a kiedy znalazłem się na podium i dostałem szampana, przed oczami pojawiły się wszystkie krytyczne sytuacje i zrobiło się gorąco... Na szczęście Szymek Koper i Jacek Chojnacki schłodzili mnie szampanem. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wygrać, tym bardziej że w klasie 2 jest ogromna konkurencja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty