Używane diesle coraz mniej popularne. Dlaczego?

(mm) TVN Turbo/x-news
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Posiadacz diesla z automatem ma nieco większy problem, niż właściciel samochodu z silnikiem benzynowym i manualną skrzynią biegów.

Chodzi o sprzedaż na rynku wtórnym. W ostatnim czasie coraz trudniej znaleźć kupca na ropniaka z automatyczną skrzynią. Skąd bierze się taka tendencja?

Powód jest prosty - koszty. Porównując dwulitrowe silniki na olej napędowy i benzynę, zdaniem mechaników Diesle wyjątkowo lubią się psuć. Awaria często dotyczy pompy oleju. Trzeba zdemontować miskę olejową, spuścić olej, a regeneracja pompy to wydatek około 1000 zł. Do tego dochodzą jeszcze filtr cząstek stałych, EGR i wiązka przewodów elektrycznych silnika. W ten sposób wydać możemy nawet 4000 zł.

Oprócz diesli Polacy boją się kupować samochody z automatyczną skrzynią biegów. Tu również chodzi o pieniądze. Dwusprzęgłowe skrzynie mają swoje przebiegi, a ich remont to wydatek nawet od 5 do 10 tys. zł.

Kilkuletnie diesle tracą także na popularności, bo coraz częściej nie mogą wjeżdżać do centrów europejskich miast.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty