Volkswagen Bulli, jak żaden inny samochód na świecie, jest symbolem stylu życia i wolności. Zadebiutował w 1950 roku, a w raz z nim zachwycająco prosty design. Wewnętrzny kod Volkswagena to T1, Transporter 1. Niemcy nazwali go "bulli", Amerykanie "microbus", a w Polsce mówiono na niego "ogórek". Jeździł po wszystkich kontynentach. Do dzisiaj, ten pierwszy z vanów, ma rzeszę fanów na całym świecie. Teraz Volkswagen na nowo zinterpretował kompaktową formę tej legendy motoryzacji i wyznaczył jej drogę na przyszłość. Stworzył koncepcyjną wersję nowej generacji "ogórka".
Wizja nowego "ogórka" zaowocowała przed dziesięciu laty autem studyjnym o nazwie Microbus. Teraz koncepcja została doprecyzowana, a niezbędne, ekologiczne technologie są już w zasięgu ręki. Bardziej kompaktowy i praktyczny, niż model sprzed dziesięciu lat, nowy "ogórek" napędzany jest silnikiem elektrycznym. W kabinie posiada sześć miejsc i nowoczesny system audio sterowany za pomocą iPada.
Dzięki najnowocześniejszym technologiom napędu studyjny Bulli jest tak zwanym Zero-Emission-Vehicle. Silnik elektryczny vana rozwija moc 85 kW i moment obrotowy 270 Nm. Jak zwykle przy tej formie napędu, maksymalna siła jest dostępna natychmiast po uruchomieniu silnika.
Bezgłośny silnik jest zasilany baterią litowo-jonową o maksymalnej pojemności 40 kWh. Takie połączenie pozwala na przejechanie nawet 300 kilometrów. To bardzo dużo, jak na samochód elektryczny. Jeżeli "ogórek" będzie ładowany ze specjalnego, przeznaczonego do samochodów elektrycznych "dystrybutora prądu", na naładowanie potrzebna będzie niecała godzina.
Nowy Bulli przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,5 sekundy, a elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna wynosi 140 km/h.
Częścią koncepcji tego modelu są również - jako alternatywa - silniki benzynowe i wysokoprężne z bezpośrednim wtryskiem o pojemności 1,0 lub 1,4 litra.
W najbliższym czasie szefostwo Volkswagena powinno podać informacje o terminie rozpoczęcia produkcji seryjnej tego modelu.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?