Wiatr we włosach - felieton Iwaszkiewicza

Jerzy Iwaszkiewicz
Fot: Tomasz Szmandra
Fot: Tomasz Szmandra
W Genewie rozpoczął się tradycyjny salon samochodowy. Aby dowiedzieć się co jest ciekawego, nie trzeba chodzić od samochodu do samochodu, tylko pójść na śniadanie do Opla i tam wiedzą wszystko. W Genewie wystawia się średnio 1,5 tys. samochodów.

Opel wystawia m.in. zgrabny kabriolet Cascada, którego produkcja rozpoczęła się w ub. tygodniu w Gliwicach . W fabryce jest 

Jerzy Iwaszkiewicz Fot: Archiwum Polskapresse
Jerzy Iwaszkiewicz Fot: Archiwum Polskapresse

zwyczaj, że jak coś psuje się na taśmie, to automatycznie włącza się muzyka. Taka jest metoda zwrócenia uwagi ale na razie nic nie gra. Miękki dach w Cascadzie otwiera się w ciągu zaledwie 17. sekund, wiatr we włosach i można złożyć nawet w czasie jazdy z szybkością 50 km/h.

Cascada to ładne cabrio dla czterech osób (w Polsce kosztować będzie ok. 100 tys. zł) i podoba się w Genewie, podobnie jak wszystkie auta, które są bardziej zabawkami, dekoracją, obrazkiem rozwoju motoryzacji, a nie zwykłym, prostym samochodem do jazdy. Taki salon, to głównie pokaz wyobrażeń. Wszyscy oglądają Bugatti, które ma przyspieszenie 3,9 sekundy do 100 km /h, a nikt jeszcze nie widział tego, kto by to kupował za blisko 2 miliony dolarów. Całą produkcję, ok. 60 sztuk rocznie, wykupują głównie szejkowie arabscy, którym wszystko jedno ile co kosztuje.

W tym roku nie ma zbyt wiele sensacji. Cztery premiery przedstawia Opel. Oprócz Cascady również ciekawy koncepcyjny model Adam Rocks, jakby mały SUV do jazdy po mieście głównie dla kobiet, które w takich samochodach siedzą wyżej i czują się bezpieczniej. Trzy premiery przywiozła do Genewy koreańska Kia, sportowe odmiany Cee’da, Carens - auto dla całej rodziny plus pies, a także elegancka Optima z napędem hybrydowym (w Polsce 114 tys.). Kię wraz z Hyundaiem uznano w ub. roku za najbardziej dynamicznie rozwijający się koncern samochodowy na świecie. Ludzie od Fiata też chodzą z minami jakby mieli jakąś sensację, ale na razie jej nie pokazali.

Salon to ogromna impreza. Kilka tysięcy dziennikarzy, mieszkają na ogół we Francji, bo taniej. Ford wydał przyjęcie w hotelu President Wilson ale mówiono głownie o piłce nożnej. Chevrolet z kolei pokazał nowy model produkowanej od 60. lat Corvetty, oraz Andrzeja Żelaznego, nowego dyrektora regionu Europa Północna – Polska, Szwecja i Finlandia. W motoryzacji dalej trwa kryzys i większość firm bierze wyraźnie na przeczekanie. W nowe modele inwestują głownie firmy koreańskie. Mówi się o uruchomieniu produkcji tanich samochodów japońskich (za 2 - 3 tys. dolarów) na bazie dawnego Datsuna, ale jak na razie do Genewy to nie dotarło.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty