Wiatr we włosach za 35 tysięcy złotych

Marcin Koński
Lato zdążyliśmy już pożegnać na dobre. Nie oznacza to jednak, że trzeba żegnać się w garażu z kabrioletem na pół roku. Duża część dostępnych aut na rynku ma metalowy dach, który skutecznie izoluje nas od coraz chłodniejszego otoczenia. Reszta, wyposażona w brezent, ma jednak bardzo wydajne ogrzewanie.

Auta bez dachu są uważane za sezonowe, dlatego jesienią i zimą ceny tych samochodów spadają. Jest to zatem idealny moment, by zapoznać się z tym, co oferuje rynek, oraz decyzję o ewentualnym zakupie auta bez dachu. Przedstawiamy dziesięć takich modeli wyposażonych w mocne silniki, które można nabyć za rozsądne pieniądze.


Fot. Opel
Fot. Opel

10. Opel Astra Twin Top

Samochód zaprezentowano w 2006 roku i zastąpił on jednocześnie Astrę Coupe i Cabrio. Opel poszedł więc tym samym śladem co Renault i Peugeot, stosując składany twardy dach. To jeden z największych samochodów w swojej klasie, dzięki czemu wygodnie podróżuje się nim nie tylko z przodu, ale również z tyłu. Największym zaskoczeniem jest bardzo twarde zawieszenie. Auto pewnie pokonuje zakręty, ale z tłumieniem nierówności jest zupełnie odwrotnie. Największą zaletą tego samochodu jest windshot, który ogranicza zawirowania powietrza, jednocześnie zwiększając komfort podróżowania.
W serwisie moto.gratka.pl za 35 tysięcy złotych można znaleźć Astrę wyposażoną w bardzo oszczędny, aczkolwiek dynamiczny silnik 1.9 – litra o mocy 150 KM. Bardzo ważnym atutem jest bogate wyposażenie. Dla poszukujących dynamicznego i atrakcyjnego cenowo samochodu, niekoniecznie z dachem, to rozsądna propozycja.

Opel Astra Twin Top w portalu moto.gratka.pl


Fot. Peugeot
Fot. Peugeot

9. Peugeot 207 CC

W 2007 roku Peugeot zaprezentował następcę najbardziej rozchwytywanego kabrioleta w Europie, czyli 206 CC. Nowy model był rozwinięciem stylistycznym poprzednika. Pomimo, że nie widać tego na pierwszy rzut oka, to można doszukać się pewnych podobieństw jak np. wlot powietrza w zderzaku, czy trójkątne reflektory.  Gama silników nie daje dużego wyboru. Do dyspozycji mamy jednostki o pojemności 1.6 – litra – dwa benzyniaki o mocach 120 i 150 KM, które powstały we współpracy z BMW i Diesel 1.6 – litra o mocy 112 KM. Pierwszy motor benzynowy o mocy 120 koni możemy spotkać pod maskami MINI Coopera i BMW serii 1 poprzedniej generacji. Ze względu na skomplikowany i problematyczny filtr cząstek stałych w dieslach, zdecydowanie polecamy jednostki benzynowe o mocy 150 koni mechanicznych.
Specjaliści serwisu moto.gratka.pl wyceniają wersję CC na około 30 tysięcy złotych. Za te pieniądze można znaleźć samochód z małym przebiegiem, bogatym wyposażeniem i mocniejszym silnikiem benzynowym, którego koszty eksploatacji nie będą szczególnie wygórowane. 207 CC zapewni dużo radości z jazdy każdemu poszukiwaczowi wrażeń.

Peugeot 207 CC w portalu moto.gratka.pl

8
Fot. Renault
Fot. Renault

. Renault Megane CC

Otwarta wersja popularnego francuskiego kompaktu debiutowała w 2002 roku. Największym zaskoczeniem podczas prezentacji był pierwszy seryjnie montowany szklany dach, który bez problemu zapewnia komfort termiczny i akustyczny. Podobieństwo z wersją hatchback jest tylko z przodu i kończy się na słupku A, który nachylony jest pod innym kątem. Wnętrze również zostało przejęte z innych dobrze nam znanych modeli.

Auto ma bardzo szeroką paletę kolorów nadwozia – 11 barw, w tym specjalnie zarezerwowany dla CC odcień jasnego beżu. Do nadwozia można dopasować aż cztery kolory skórzanej tapicerki: zielony, czerwony, ciemnoszary i beżowy, co daje możliwość  utworzenia w sumie 44 kombinacji.

Wśród jednostek napędowych na pewno godnym uwagi jest benzynowy silnik 2.0 – litra, zarówno z turbiną, jak i bez. Pierwszy zapewnia genialną dynamikę jazdy, a drugi jest „złotym środkiem” pomiędzy mocą, a kosztami eksploatacji. Zwolenników diesli z pewnością zadowoli nowoczesna, dwulitrowa jednostka o mocy 150 KM, która potrafi zadowolić się spalaniem na poziomie 6 l/100 km. W serwisie moto.gratka.pl wersję wysokoprężną można znaleźć już za 25 tysięcy złotych.

Renault Megane CC w portalu moto.gratka.pl


Fot. Saab
Fot. Saab

7. Saab 9-3 Cabriolet

Dekadę temu szwedzki producent zaprezentował obecną generację sedana klasy średniej. Dwa lata później debiutowała odmiana bez dachu. Dość chłodny skandynawski design nie zebrał zbyt pochlebnych opinii, przez co sprzedaż tego modelu nie pomogła wyciągnąć producenta z poważnych kłopotów finansowych. Ortodoksyjni pasjonaci SAAB-a nie uznają tego modelu ze względu na zbyt ścisłe powiązanie z popularnym sedanem Opla – Vectrą. Bardziej liberalnych zachęci lotnicza przeszłość producenta, którą można znaleźć we wnętrzu samochodu – stacyjna pomiędzy fotelami, czy inspirowany techniką lotniczą system Night Panel.
 
Wszystkie silniki występują z turbodoładowaniem. Jedynie jednostka 1.8 - litra można spotkać również jako wersja wolnossąca. Najciekawsze propozycje to wspomniane 1.8 – litra w wersji doładowanej, 2,0t (175 KM) i 2,0T (210 KM). Absolutnym szczytem w hierarchii modelu była odmiana XWR, która zamiast seryjnych 250 KM, jakie oferowało Aero, dostarczała aż 280 koni mechanicznych. Żeby samochód mógł sprawnie przenosić moc na koła, zdecydowano się po raz pierwszy na zastosowanie napędu 4x4. Szerokim łukiem należy omijać jednostki diesla, które uchodzą za awaryjne i bardzo kosztowne w naprawach. - Na zakup samochodu trzeba przygotować około 30-35 tysięcy złotych. To auto, które jest świetnie zabezpieczony przed korozją, a jazda zimą nie sprawia kłopotów dzięki bardzo wydajnemu ogrzewaniu, którego można się było spodziewać po skandynawskim samochodzie – twierdzi Jędrzej Lenarcik, specjalista serwisu moto.gratka.pl

Saab 9-3 Cabriolet w portalu moto.gratka.pl


Fot. BMW
Fot. BMW

6. BMW Z3

Jest to pierwszy roadster monachijskiego producenta produkowany na dużą skalę. Jednocześnie jest następcą modelu Z1, który zadziwiał wszystkich drzwiami chowanymi w progach. Auto agenta Jamesa Bonda przedstawiono w 1996 roku, czyli zaraz po premierze filmu „Golden Eye”, w którym samochód miał rolę epizodyczną. To jednak nie przeszkodziło BMW w odniesieniu sukcesu. Modelem topowym jest M z silnikiem „przeszczepionym” z wersji M3. Samochód produkowano przez 6 lat, do momentu debiutu modelu Z4.

Samochód bazuje na serii 3 e36, jednak konstrukcję tylnego zawieszenia zapożyczono ze leciwej już serii 3 e30. Gama silnikowa rozpoczyna się jednostką 1.9 – litra, która była oferowana z jednym, bądź dwoma wałkami rozrządu, poprzez wersję 2-litrową, 2.2, 2.5, 2.8, 3.0 i 3.2 – litra oferowanym w wersji M. Zdecydowanie najlepszym wyborem jest odmiana 3 litrowa o mocy 231 koni mechanicznych. Ceny małego roadstera oscylują wokoło 25-27 tysięcy złotych. Zdecydowanie bardziej powinniśmy zainteresować się stanem dachu, który może mieć problemy ze szczelnością. Nowy brezent to wydatek nawet 10 tysięcy złotych – zaznacza Lenarcik.

BMW Z3 w portalu moto.gratka.pl


Fot. Alfa Romeo
Fot. Alfa Romeo

5. Alfa Romeo Spider

Jeśli komuś zależy na włoskim stylu, to z pewnością powinien zwrócić się w kierunku Alfy Romeo Spider. Samochód zaprojektowany przez Pininfarinę został zaprezentowany w 1994 roku z  nadwoziem Coupe i Cabrio. Produkcja rozpoczęła się rok później i trwała przez 11 lat. Samochód powstał na zmodyfikowanej płycie podłogowej, z której korzystał już wcześniej FIAT Tipo i Coupe. W 2003 roku Alfa Spider i GTV przeszły największą zmianę. Powiększono trójkątną atrapę chłodnicy do rozmiarów przystających współczesnym modelom oraz zmodyfikowano całe wnętrze: od konsoli środkowej do podświetlenia instrumentów z zielonego na czerwony.

Najbardziej polecane jednostki to wersje 3.0 i 3.2 litra. Palą niebotyczne ilości benzyny, ale w zasadzie uchodzą za bezawaryjne. Mniejsze jednostki mają problemy z wariatorem i pękającym paskiem rozrządu, który warto wymieniać co 60 tysięcy km, a nie 90 tysięcy km, jak podaje producent. Silników wysokoprężnych producent nie przewidział. Rozstrzał cenowy jest bardzo duży. Ceny rozpoczynają się od 19 tysięcy złotych, ale za zadbany egzemplarz musimy dopłacić jeszcze 10 tysięcy złotych.

Alfa Romeo Spider w portalu moto.gratka.pl


Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

4. Mercedes-Benz SLK

W 1996 roku Mercedes zaprezentował samochód, który chyba na zawsze zmienił obraz roadstera, jako samochodu na tylko jedną porę roku. Razem z Peugeotem 206 CC zapoczątkował modę na kabriolety ze sztywnym dachem. Pierwszą generację małej klasy SL wytwarzano do 2004 roku. Najlepszym wyborem jest silnik 2.3 Kompressor o mocy 197 KM, który zapewnia już godziwe osiągi, jednocześnie nie zużywając zatrważających ilości paliwa. Nadworny tuner AMG nie pozostawił tego modelu bez ingerencji i wyprodukował wersję 32 z motorem o pojemności 3.2 – litra, o mocy 354 koni mechanicznych.
Ten mały roadster w serwisie moto.gratka.pl wyceniany jest od 19 tysięcy złotych. Oczywiście można znaleźć też tańsze oferty, jednak nimi już nie warto się interesować. Lepiej jest dołożyć kilka tysięcy złotych i cieszyć się dużo młodszym samochodem pozbawionym już „chorób wieku dziecięcego”. Za około 25 tysięcy złotych można już znaleźć auta wyprodukowane po 2000 roku, które są dużo atrakcyjniejszym wyborem.

Mercedes SLK w portalu moto.gratka.pl


Fot. BMW
Fot. BMW

3. BMW serii 3 Cabrio

Czwarta generacja bawarskiego bestsellera została zaprezentowana w 1998 roku i przyniosła szereg zmian względem poprzednika. Linie nadwozia wypełniły się obłymi kształtami, przez co śmiało można powiedzieć, że to jeden z najlepiej prezentujących się modeli BMW. Odmiana Cabrio debiutowała równolegle z sedanem i produkowano ją aż do roku 2005. Jedyna modernizacja, jakiej doczekała się otwarta wersja miała miejsce w 2001 roku. Przy okazji powiększono przednie światła i „nerki”. Wnętrze w pełni skupia się na kierowcy – cały kokpit jest skierowany w jego stronę. To jednak nie umniejsza komfortu pasażerowi siedzącemu obok. Gorzej mogą mieć tylko siedzący z tyłu, ponieważ miejsca nie ma tam zbyt dużo. Zamiast pary pasażerów, kierowca zdecydowanie chętniej  zdecyduje się na windshot.

Gama jednostek rozpoczyna się od 143 konnej wersji 1,8 – litra (318 Ci), a zamyka się 321 KM „wyciśniętymi” z silnika 3,2 – litra. Najbardziej pasującymi jednostkami są jednak 3 litrowe „benzyniaki” i diesle – idealny kompromis między osiągami a spalaniem. Te silniki były wyposażone w 6 cylindrów ułożonych w rzędzie. Tego typu konstrukcje uchodzą za jedne z najlepszych na świecie. W serwisie moto.gratka.pl odmianę z 3 litrowym silnikiem benzynowym można znaleźć za 28 tysięcy złotych.

BMW serii 3 w portalu moto.gratka.pl


Fot. Audi
Fot. Audi

2. Audi A4 Cabrio

W 2002 roku, dwa lata po premierze sedana zaprezentowano następcę Audi Cabriolet, tym razem z typowym dla producenta z Ingolstadt nazewnictwem z literą i cyfrą. Nowy model, jak przystało na markę klasy premium, doczekał się automatycznie składanego dachu, którego brakowało w starszym modelu. Ponadto, w celu poprawy komfortu, zdecydowano się na zastosowanie aluminiowego zawieszenia. Nie po raz pierwszy zresztą Audi stosuje tego typu materiał, który charakteryzuje się niską masą i dużą wytrzymałością. Samochód cieszy oczy dobrze zarysowanymi proporcjami, „napompowanymi” nadkolami, obramowaniem przedniej szyby w kolorze srebrnym i zaakcentowanym układem wydechowym. Całość prezentuje się wyjątkowo atrakcyjnie i z typowym dla Audi sportowym zacięciem.

Za około 30 tysięcy złotych w serwisie moto.gratka.pl można znaleźć egzemplarze z silnikami benzynowymi 1,8 i 3,0 – litra. Obie jednostki są godne polecenia ze względu na stosunkowe niskie spalanie (1,8 – litra), jak i bardzo dobre osiągi (3 litrowa wersja). Uważajmy jednak na samochody sprowadzane z USA. Wiele z nich było wcześniej w stanie kwalifikującym jako „złom”. Obowiązkiem jest sprawdzenie historii danego auta w bazie CARFAX, który zawiera informacje o wszystkich zarejestrowanych samochodach na terenie USA.

Audi A4 Cabrio w portalu moto.gratka.pl


Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

1. Mercedes-Benz SL

Czwarta generacja legendarnego Mercedesa SL została zaprezentowana na salonie genewskim w 1989 roku. Był to samochód naszpikowany innowacjami – jako jeden z pierwszych był wyposażony w ABS, posiadał też windshot. Skrót „SL” oznaczał „Super Leicht”, czyli nic innego, jak super lekki. Niestety nie można tego powiedzieć o tych samochodach, ponieważ dzięki bogatemu wyposażeniu samochód dość mocno przybierał na wadze. Już w porównaniu z poprzednikiem auto „utyło” o ponad 100 kg.

Pomimo większej masy samochody jednak nie przestały uchodzić za dynamiczne. Zastosowano w nich mocniejsze, ale niekoniecznie większe silniki. Zdecydowanie najlepszym wyborem będzie wersja 500. To idealna bulwarówka do powolnego objeżdżania miasta, która równie dobrze spisuje się na szybkich odcinkach autostradowych. Lata 90-te to okres zacieśniania się współpracy Mercedesa z AMG, dlatego też nie powinna dziwić obecność tego tunera w ofercie. Do najbardziej ekstremalnej oferty należy 73 AMG z jednostką o pojemności 7.3 – litra i mocy 525 KM. Nie należy ona do częstych widoków na drodze, ponieważ wyprodukowano zaledwie 42 sztuki tych potworów.

Za niespełna 30 tysięcy złotych można znaleźć dobrze utrzymany model z 5-litrowym silnikiem, który w całości sprosta naszym wymaganiom. Jeśli jednak koszty utrzymania będą zbyt wygórowane, to jednostka dobrze znosi zasilanie gazem. Za te pieniądze ciężko znaleźć bardziej klasyczny i dostojny cabriolet – kończy specjalista moto.grakta.pl.

Mercedes-Benz SL w portalu moto.gratka.pl

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty