W jej wyniku takie pojazdy w Japonii mogą być oferowane za niespełna 14 tys. funtów. Sprzedawcy w jednym z salonów w Tokio powiedzieli "The Times", że nadciągająca konfrontacja niemal na pewno zmusi największego producenta samochodów na świecie do "szybkiej i głębokiej" obniżki cen swojego flagowego modelu Prius. W przeciwnym razie Toyota ryzykuje, że Honda Insight odbierze mu tytuł najbardziej rozpoznawalnego samochodu hybrydowego na świecie.
Podstawowy model Priusa kosztuje obecnie w Japonii 2,3 mln jenów (16,43 tys. funtów); źródła w firmie twierdzą, że cena może zostać obniżona do zaledwie 1,9 mln. Podobnie stanie się w innych krajach, gdzie sprzedawany jest japoński samochód.
Jednocześnie Toyota przygotowuje na maj premierę nowego modelu Priusa, którego cena może oscylować wokół 2 mln jenów, by zachować przewagę nad Hondą. Firma z siedzibą w Nagoi pracuje prawdopodobnie nad planami jeszcze tańszego hybrydowego sedana, który ujrzałby światło dzienne w 2011 r.
Te manewry w salonach samochodowych odbywają się w momencie, gdy Honda i Toyota doświadczają najbardziej dotkliwego spadku sprzedaży aut w historii, a zyski firm spadają na łeb na szyję.
Toyota prawdopodobnie zamknie rok finansowy, który kończy się w tym miesiącu, pierwszą roczną stratą od ponad 50 lat. Honda może pozostać na plusie, ale spowolnienie gospodarcze zmusiło ją do pozbycia się niektórych pereł w koronie, w tym zespołu wyścigowego Formuły 1.
Ogłoszenie ceny Hondy Insight było potężnym ciosem dla Toyoty, której wprowadzony w 2003 r. Prius sprzedawał się świetnie na całym świecie i właściwie nie miał konkurencji. Brak hybrydowej oferty ze strony koncernów z Detroit pozwolił japońskiemu gigantowi bez większych problemów wykreować swój ekologiczny wizerunek.
Zarówno Toyota, jak i Honda przygotowują się jednak na nadejście nowego hybrydowego Forda - sedana Fusion.
Tłum. TK
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?