Wójtowie nie chcą zarządzać byłymi drogami krajowymi

Marcin Idczak
Fot. Marcin Idczak
Fot. Marcin Idczak
Gminni i powiatowi samorządowcy nie chcą zarządzać byłymi trasami krajowymi. Mieszkańców nie stać na utrzymanie i naprawy jezdni. Przez to pogarsza się bezpieczeństwo.
Fot. Marcin Idczak
Fot. Marcin Idczak

– Tylko tegoroczna lekka zima nas uratowała – mówi Dorota Nowacka, burmistrz Pobiedzisk. Od ponad dwóch lat lokalne samorządy z całego kraju walczą o to, by z ich gestii wyjąć byłe drogi krajowe. Te po wybudowaniu ekspresówek stały się gminnymi.

– Nie stać nas na ich utrzymanie, a tym bardziej na remonty – dodaje Dorota Nowacka. Wylicza, że tylko zeszłej zimy na odśnieżanie  byłej DK 5 wydano ponad 570 tysięcy złotych. Trasa, po której nadal jeżdżą ciężarówki, a która zgodnie z przepisami powinna teraz służyć tylko mieszkańcom gminy musi być za kilka milionów złotych wyremontowana. – Skąd mamy na to wziąć pieniądze? – retorycznie pyta burmistrz Pobiedzisk.

W poniedziałek do tej miejscowości zjechali się wójtowie i burmistrzowie z całego kraju. Chcą zmian w przepisach, tak by za byłe krajówki znów odpowiadała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Stosowne przepisy zostały przyjęte przez parlament. Jednak prezydent RP odesłał ustawę do zbadania przez Trybunał Konstytucyjny.

– Gdy ogłosiliśmy, że organizujemy nasze spotkanie w Pobiedziskach, to stwierdzono, że sędziowie TK zajmą się sprawą 22 kwietnia – mówi Dorota Nowacka.  Dlatego wójtowie i burmistrzowie podpisują specjalną petycję. Chcą, by władze kraju i sąd uznał ich racje.

– Dla nas to sprawa być, albo nie być. Musimy podjąć decyzję, czy zamknąć przedszkole, czy potrzebna jest przychodnia, gdyż zgodnie z przepisami musimy łożyć na byłą DK 3 – stwierdza Zdzisław Lech Twardowski, wójt gminy Bielice (Zachodniopomorskie).

Wyjaśnia, że już wcześniej prokuratora nakazywała jemu uzupełnienie znaków na drodze. – To taką biedną gminę jak nasza bardzo dużo kosztuje – dodaje Zdzisław Lech Twardowski.

Ważne jest także bezpieczeństwo. Była droga krajowa nr 5 na swoim przebiegu przez powiat poznański należy do najniebezpieczniejszych w okolicach Poznania. – Jest na niej o 150 procent wypadków więcej niż na innych trasach – wyjaśnia kom. Roman Wada, komendant komisariatu w Pobiedziskach. Dodaje, że pod względem liczby zdarzeń na drodze można porównać jedynie do DK 92.

– Jednak tam są dwupasmowe jezdnie, przez co skutki wypadków o wiele mniej tragiczne– wyjaśnia Roman Warda. I tak w latach 2012, 13 i 14 na byłej DK 5 doszło odpowiednio do 19, 18 i 19 wypadków. Zginęło w nich łącznie 16 osób. – Wraz z degradacją drogi może być jeszcze gorzej – zauważa Andrzej Łozowski, wójt Łubowa.

Tym bardziej, że gdy tworzono drogi szybkiego ruchu, to tłumaczono, że na byłych krajówkach będzie znacznie mniejszy ruch, szczególnie ciężarówek. – Tak było, ale bardzo krótko. Po wprowadzeniu na ekspresówkach opłat viatoll (dla pojazdów ciężarowych) tiry wróciły na nasze, teraz już gminne drogi – zaznacza Zdzisław Lech Twardowski.

W spotkaniu uczestniczyli także parlamentarzyści. – W poznańskim macie  dobrze, że sprawą zajęli się zarówno posłowie i senatorowie z partii rządzącej, jak też i opozycyjni – stwierdza Kazimierz Brzeziński, wójt wiejskiej gminy Puławy. Dodaje, że to dobrze rokuje, że może jednak uda się zdjąć utrzymanie byłych krajówek z budżetów gminnych.

Wśród jego kolegów samorządowców pojawiło się także przekonanie, że w tym kraju czasami trudno coś osiągnąć, gdy chce się to zrobić zgodnie z prawem. – Jeśli urządza się demonstracje, blokady to o wiele łatwiej przekonać władze państwowe do swoich racji – stwierdzali wójtowie i burmistrzowie.  

Niektórzy z nich przy wjazdach na byłe krajówki ustawiali już znaki, że są to drogi ,,szóstej kategorii odśnieżania” i mogą być zimą zamykane na 48 godzin. – Może gdyby to zrobić w całym kraju, to by nam pomogło – stwierdziła część samorządowców.

                                                                                                    źródło: Głos Wielkopolski

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty