Drogowcy pracują w weekend, bo miejscy urzędnicy nie zgodzili się, by skrzyżowanie pl. Orląt Lwowskich, Podwala i Piłsudskiego
zamknąć w tygodniu. Robotnicy mogą tylko częściowo zwęzić jezdnie, ale przejazd przez krzyżówkę musi być zachowany.
To jednak wystarczyło, by mimo wolnego dnia, ustawił się sznur aut na Robotniczej i Podwalu. Na pierwszej ulicy zmotoryzowani mają do dyspozycji tylko jeden pas w kierunku Piłsudskiego. Zwężenie jest na wysokości przystanku autobusowego.
Gorzej jest na Podwalu, jadąc od pl. Jana Pawła II - tu korek zaczyna się nawet na wysokości kampusu Akademii Muzycznej. Na skrzyżowaniu z pl. Orląt Lwowskich drogowcy zabrali kierowcom jeden pas. Jadąc do Piłsudskiego kierowcy muszą uważać, bo pas został wytyczony po sfrezowanej jezdni. Korek tu potęgują jeszcze kierowcy skręcający z przeciwnego kierunku, którzy nie są wstanie przejechać na zielonym świetle.
Jeżeli w przyszłym tygodniu nie załamie się pogoda, to drogowcy znów zamkną część placu. Obecnie do dokończenia został im pas od skrzyżowania z Robotniczą do Piłsudskiego. Na pozostałej części robotnicy położyli już warstwę wiążącą, po której jeżdżą zmotoryzowani. Ten fragment ma być dokończony za tydzień. Jednak na koniec remontu poczekamy na przełom kwietnia i maja. Bo najprawdopodobniej dopiero wtedy będą warunki, by ułożyć ostatnią warstwę asfaltu.
źródło: Gazeta Wrocławska
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?