Za dużo ceregieli

Beata Wolańska
Zardzewiałe, zdemolowane, bez tablic rejestracyjnych, kół i szyb. Stare samochody niepotrzebnie zajmują cenne miejsca na naszych parkingach.

Zardzewiałe, zdemolowane, bez tablic rejestracyjnych, kół i szyb. Stare samochody niepotrzebnie zajmują cenne miejsca na naszych parkingach.

Za dużo ceregieli

 

Ich właściciele są bezkarni i wcale nie garną się do usuwania wraków.

 

Zagracony plac

 

Na jednym z parkingów w Katowicach stoją cztery zdezelowane samochody. Czerwony Volkswagen Golf zajmuje miejsce już od kilku lat. Spod jego kół wyrasta trawa, co bardziej atrakcyjne części dawno zostały wykradzione, nie ma tablicy rejestracyjnej. Nie wiadomo, do kogo należy. Stoją tam również dwa bezpańskie białe “maluchy" i czerwony samochód dostawczy. Nie dość, że zajmują miejsca parkingowe i szpecą krajobraz, to na dodatek kuszą złodziei, którzy kradną części.

 

Kto odpowiada za takie gruchoty? Według przepisów - właściciele. Nigdzie nie jest jednak określone, jak długo mogą je przechowywać na parkingu. A co zrobić, gdy właściciel dawno zapomniał o swoim aucie?

 

- Do sprawdzenia takich samochodów upoważniona jest zarówno policja, jak i straż miejska - wyjaśnia komisarz Aleksander Chudziński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Jeśli ktoś do nas zgłosi, że gdzieś stoi zaniedbany pojazd, przyjeżdżamy na miejsce i próbujemy ustalić, do kogo należy.

 

W poszukiwaniu właściciela

 

Jeśli samochód ma tablicę rejestracyjną, sprawa jest prosta, bo można ustalić właściciela. Zwykle kończy się na pouczeniu. Sytuacja się komplikuje, kiedy tablicy nie ma.

- Możemy sprawdzić numery nadwozia i silnika, ale tylko wtedy, gdy samochód jest otwarty lub zdemolowane są szyby i drzwi - wyjaśnia komisarz Chudziński. - Jeśli jest zabezpieczony, procedura się wydłuża.

 

Nie każdym porzuconym samochodem może zająć się straż miejska czy policja. Zależy to od miejsca, w którym auto się znajduje. Jeśli zostało porzucone na drodze lub poboczu, funkcjonariusze mogą je zabrać. Ale jeżeli pozostawiono je na parkingu lub w parku czy lesie, usunięcie go leży w gestii administratora terenu, czyli spółdzielni lub gminy.

 

Niestety, często zdarza się tak, że administratorzy nie reagują na pozostawione wraki, a czasami idą na łatwiznę i zlecają sprzątnięcie samochodu straży miejskiej. Tymczasem strażnicy mogą jedynie pomóc w ustaleniu właściciela pojazdu i zdyscyplinować go do zrobienia porządku. Zabrać takiego samochodu nie mogą.

 

Z rąk do rąk

 

Co dzieje się z wrakami odholowanymi na parking? Policja lub straż miejska powinny podjąć próbę ustalenia właściciela. - Niestety, czasami nawet, gdy znamy numery rejestracyjne, okazuje się, że samochód ma już innego właściciela - wyjaśnia Piotr Piętak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Katowicach. - Rekordzistą był pojazd, który od czasu ostatniej rejestracji zmienił właściciela dwadzieścia razy.

 

Jeśli nikt nie przyznaje się do wraku, po upływie sześciu miesięcy taki pojazd przechodzi na własność wojewody. Może zostać zlicytowany lub zezłomowany. W przypadku, gdy ktoś sobie w tym czasie o nim jednak przypomni, będzie musiał zapłacić rachunek za odholowanie i parking - około 15 zł za dobę.

 

- W interesie właściciela leży wyrejestrowanie starego samochodu i oddanie go na złom - tłumaczy Piętak. - Koszty, które może ponieść na skutek zaniedbań lub lekkomyślności, mogą zdecydowanie przewyższyć wartość pojazdu i cenę jego zezłomowania.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty