Zmiana koła w samochodzie. Nie każdy kierowca sobie poradzi?

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Starsi kierowcy są bardziej skłonni do samodzielnej naprawy. Badanie wykazało, że 52% kierowców w wieku od 55 do 64 lat skorzystałoby z koła zapasowego lub zestawu naprawczego do opon, w porównaniu do 45% ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat.
Starsi kierowcy są bardziej skłonni do samodzielnej naprawy. Badanie wykazało, że 52% kierowców w wieku od 55 do 64 lat skorzystałoby z koła zapasowego lub zestawu naprawczego do opon, w porównaniu do 45% ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat. Materiały prasowe
Tylko 46% ankietowanych twierdzi, że próbowałoby poradzić sobie z przebitą oponą na drodze. 32% zwróciłoby się o pomoc do serwisu zajmującego się usuwaniem skutków awarii, podczas gdy 16% szukałoby pomocy u członka rodziny, przyjaciela lub kolegi.

Badanie przeprowadzone na zlecenie Apollo Tyres wykazało, że zdecydowana większość europejskich kierowców* nie próbowałaby samodzielnie poradzić sobie z przebitą oponą na drodze. Tylko 46% twierdzi, że skorzystałoby z koła zapasowego, które ma na wyposażeniu auta lub z zestawu naprawczego, natomiast 32% twierdzi, że zamiast tego wezwałoby pomoc drogową, a 16% zwróciłoby się o pomoc do członka rodziny, przyjaciela lub kolegi.

Co istotne, 11% z 6000 ankietowanych kierowców stwierdziło, że nawet nie wie, czy ich samochód jest wyposażony w koło zapasowe lub zestaw naprawczy do opon. Młodsi ankietowani częściej twierdzili, że nigdy nie sprawdzali, czy ich samochód jest przygotowany na wypadek przebicia opony – było to 16% osób w wieku od 18 do 24 lat, w porównaniu do 8% powyżej 65 roku życia.

Starsi kierowcy są bardziej skłonni do samodzielnej naprawy. Badanie wykazało, że 52% kierowców w wieku od 55 do 64 lat skorzystałoby z koła zapasowego lub zestawu naprawczego do opon, w porównaniu do 45% ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat. Kobiety są mniej skłonne do podjęcia samodzielnej próby poradzenia sobie z przebitą oponą w celu kontynuowania podróży, 34% z nich twierdzi, że próbowałoby użyć koła zapasowego lub zestawu naprawczego, w porównaniu do 62% mężczyzn.

"W niektórych sytuacjach kierowca może nie mieć możliwości skontaktowania się z kimś w celu uzyskania pomocy w przypadku przebicia opony, dlatego ważne jest, aby posiadał niezbędną wiedzę i sprzęt, które pozwolą kontynuować podróż. Nasze badanie pokazuje, że młodsi kierowcy są najmniej skłonni do samodzielnego radzenia sobie z przebitą oponą, bardzo korzystne może być więc zapewnienie wskazówek wszystkim uczącym się jeździć, a wiedza ta powinna być oceniana w ramach procedury egzaminacyjnej" − mówi Yves Pouliquen, Group Head of Sales and Marketing w Apollo Tyres.

Jak wymieniać koło? Instrukcja krok po kroku

  • Postarajmy się nie stwarzać zagrożenia dla innych kierowców. Aby zmienić koło, najlepiej zjechać na utwardzony parking, w ostateczności pobocze drogi. Jazda przez kilkadziesiąt metrów z uszkodzonym kołem nie powinna spowodować zniszczenia opony. A przy wymianie będziemy znacznie bardziej bezpieczni.

  • Jeśli nie ma takiej możliwości i usterkę będziemy usuwać na drodze, należy ustawić trójkąt ostrzegawczy a także lampę z pulsującym światłem.

    COMPONENT {"params":{"id":" 25101625 "},"component":"single_article"}

  • Zanim podniesiemy samochód, musimy zabezpieczyć samochód przed poruszaniem. W tym celu pod koła na osi, która nie będzie unoszona, podkładamy kamienie lub specjalne kliny. Z bagażnika wyciągamy koło zapasowe, podnośnik i klucz do kół.

  • Kolejną czynnością przed podniesieniem samochodu jest poluzowanie śrub mocujących koło. To szalenie ważne. Jeśli tego nie zrobimy i uniesiemy samochód, odkręcenie uszkodzonego koła może okazać się niemożliwe. Poluzowanie śrub może być kłopotliwe. Często są one zapieczone. Doświadczeni kierowcy wożą ze sobą dodatkową rurkę, którą służy do przedłużenia rączki klucza. Inni ułatwiają sobie odkręcanie, używając specjalnych preparatów, np. WD40. Niekiedy pomocna może być coca-cola lub inny napój gazowany. Zanim zaczniemy podnosić samochód, zaciągamy też hamulec ręczny.

  • Gdy śruby zostaną poluzowane, ale nie odkręcone, podnosimy samochód. Ramię popularnego lewarka wkładamy w wyznaczone miejsce na progu auta i powoli kręcimy. Zwracając uwagę, by samochód równomiernie wędrował do góry.

  • Po podniesieniu samochodu, przystępujemy do wykręcenia śrub, zdjęcia uszkodzonego koła i założenie na jego miejsca zapasowego. Przykręcamy je na tzw. krzyż, a więc wkręcamy śruby znajdujące się po przekątnej.

  • Po dokręceniu koła, powoli opuszczamy aut, dokręcamy śruby, chowamy uszkodzone koło do bagażnika i możemy jechać dalej. Zmiana koła w samochodzie wymaga jeszcze jednej czynności - po założeniu tzw. zapasu warto podjechać na najbliższą stację benzynową i sprawdzić ciśnienie we wszystkich oponach.

Nie zawsze koło zapasowe

W nowych modelach samochodów często zamiast koła zapasowego znajduje się dużo cieńsze koło awaryjne. Ma ono umożliwić jedynie dojazd do punktu, w którym opona zostanie naprawiona. Maksymalna prędkość, z jaką wolno jechać po założeniu koła awaryjnego, to najczęściej 80 km/h. W wielu autach w ogóle nie umieszcza się żadnego dodatkowego koła, a jedynie zestaw naprawczy, który pozwala uszczelnić oponę po niewielkim uszkodzeniu i dojechać do warsztatu.

Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Apollo Tyres we Francji, Niemczech, Włoszech, Holandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wśród 1000 respondentów w każdym kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty