Spadające ceny na stacjach i rosnące marże detalistów – z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach na rynku paliw. Dzięki temu poprawiają się nastroje zarówno wśród kierowców, jak i właścicieli stacji. Niskie ceny ropy dają nadzieję na dalsze obniżki, ale zagrożeniem dla tego optymistycznego scenariusza jest sytuacja na rynku walutowym i osłabienie złotówki w relacji do amerykańskiego dolara.
Ciąg dalszy obniżek w rafineriach
Na hurtowym rynku paliw mijający tydzień przyniósł dalszy spadek notowań paliw. Ceny oleju napędowego pierwszy raz od lutego tego roku znalazły się poniżej poziomu 3500 złotych i dzisiaj metr sześcienny tego paliw kosztuje dzisiaj średnio w rafineriach 3474 zł. To blisko 70 zł mniej niż przed tygodniem. Benzyna bezołowiowa 95 od ostatniego piątku potaniał o 67 zł a jej średnia cena w rafineriach to aktualnie 3811 zł/metr sześc. Od tegorocznych maksimów z pierwszej połowy lipca hurtowe notowania benzyny spadły już o ponad 250 zł.
Benzyna na stacjach poniżej pięciu złotych
Na rynku detalicznym, w środku wakacji, drugi tydzień z rzędu obserwujemy spadek cen paliw. Benzyna bezołowiowa 95 potaniała o 3 grosze i ponownie kosztuje mniej niż 5 zł. Średnio za litr tego paliwa płacimy w Polsce 4,99 zł. Jeszcze wyraźniej – bo aż o 6 groszy – potaniał olej napędowy, który kosztuje średnio 4,59 zł/l. Tak niskie ceny diesla ostatni raz notowaliśmy w połowie kwietnia tego roku. W odwrotnym kierunku poruszają się za to ceny autogazu, który podrożał o 4 grosze, do poziomu 1,93 zł/l.
Wspomniana wcześniej skala spadków na rynku hurtowym daje uzasadnioną nadzieję na kontynuację obniżek w detalu. Jednak o ich przeniesienie w pełni na stację może być ciężko, bo operatorzy rynku detalicznego wykorzystają okazję, aby choć częściowo odbudować bardzo słabe marże. Według szacunków e-petrol.pl w przyszłym tygodniu za tankowanie benzyny bezołowiowej 95 będziemy średnio płacić 4,87-4,99 PLN/l. Przedział cenowy dla oleju napędowego to 4,48-4,59 PLN/l a dla autogazu 1,91-2,01 PLN/l.
Spadki jak najbardziej prawdopodobne
W tym tygodniu ropa potaniała nieznacznie – z poziomu 54,60 USD do 53,30 za baryłkę. Wszystko jednak wskazuje na możliwość dalszego ruchu spadkowego - wprawdzie wczorajsza deklaracja szefa OPEC- Abdalli El-Badriego zakłada, że przy rosnącym popycie dalszy spadek cen ropy naftowej raczej nie nastąpi. Chodzi o umotywowanie decyzji braku cięć w produkcji OPEC. Tymczasem rynek odebrać może taką decyzję zupełnie inaczej – ogólny nastrój jest bowiem mimo wszystko spadkowy i utrzymywanie poziomu produkcji OPEC może nadal stanowić argument za utrzymywaniem się nadpodaży.
Pomocą dla nastrojów spadkowych może być m.in. wzrastająca według Baker Hughes liczba wiertni w Stanach Zjednoczonych, która może zadziałać stymulująco na poziom produkcji w USA. Czynniki makroekonomiczne nie są mimo wszystko sprzyjające poważniejszemu odbiciu cen w górę i nawet mimo zapowiedzi o potencjalnym wzroście zainteresowania surowcowymi zakupami na rynku nadal faktem jest słabsza sytuacji gospodarki chińskiej czy nadzieje na powrót Iranu, a te czynniki zdecydowanie ograniczają możliwość wzrostów.
Średnie ceny detaliczne paliw w Polsce | |
Aktualizacja | 2015-07-29 |
Pb 98 | 5,26 |
Pb 95 | 4,99 |
ON | 4,59 |
LPG | 1,93 |
PLN brutto/l
Źródło: e-petrol.pl
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?