"Zgodnie z opracowywanymi przepisami, w przypadku ujawnienia wykroczenia drogowego bez jednoczesnego zatrzymania i ukarania sprawcy, kara za to wykroczenie byłaby nakładana automatycznie na właściciela pojazdu, jeżeli w ciągu 21 dni nie nadesłałby on oświadczenia sprawcy o przyznaniu się do popełnienia wykroczenia" - czytamy w liście ZDS.
Takie rozwiązanie sprawia, że przedsiębiorcy, którzy udostępniają osobom trzecim samochody, będą musieli niejako "przejąć" kompetencje organów ścigania i ustalić, kto prowadził w konkretnym dniu pojazd i popełnił wykroczenie. Jeśli w ciągu trzech tygodni tego nie zrealizuje, poniesie koszty mandatu.
ZDS protestuje przeciwko takim przepisom, mając nadzieję "że w niedługim czasie projekt „przepadnie” podczas prac ustawodawczych, a jeżeli nie, to najpóźniej zakończy swój żywot w Trybunale Konstytucyjnym."
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?