To skandal. Aż siedem miesięcy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizuje, czy i gdzie ustawić na autostradzie A4 z Krzyżowej do Jędrzychowic znaki informujące o zjeździe w kie
runku Bolesławca. **Powinny stać w Krzywej, Golniach oraz Luboszowie.**
- Nasz region cierpi przez brak prawidłowego oznakowania - denerwuje się Cezary Przybylski, starosta bolesławiecki. - Podróżni, którzy chcą coś zjeść, odpocząć czy naprawić auto, omijają Bolesławiec - tłumaczy.
Problem oznakowania zjazdów z A4 pojawił się tuż po jej otwarciu we wrześniu ub.r. Wtedy to Dolnośląski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad zareagował na apele mieszkańców i zapowiedzi protestów, umieszczając dodatkowe znaki. Ale stanęły one tylko przy węźle Bolesławiec. Co z pozostałymi zjazdami? Joanna Wąsiel z wrocławskiego oddziału GDDiA wyjaśnia, że drogowcy dopiero analizują ustawienie na nich dodatkowego oznakowania. - Może trzeba znowu ich postraszyć protestami na drogach, by postawili znaki - mówi gorzko Jan Zbielski z Bolesławca.
Wiadomo już za to, jakie stacje paliw powstaną na odcinku A4 z Krzyżowej do Zgorzelca. _- Umowy podpiszemy w przyszłym tygodniu - mówi Artur Mrugasiewicz z GDDKiA w Warszawie. Dotyczą trzech miejsc obsługi podróżnych: w Żarskiej Wsi i Kraśniku Dolnym. W Żarskiej Wsi MOP-y ze stacjami PKN Orlen staną po obu stronach autostrady, a w Kraśniku będzie stacja koncernu BP. Stacje paliw będą za rok, za kolejne pół roku restauracje, a na końcu mają stanąć motele.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?