Niska świadomość ekologiczna polskich kierowców?

(ip)
Coraz doskonalsze pojazdy hybrydowe i elektryczne, poszukiwanie alternatywnych, czystych ekologicznie źródeł napędu, zaawansowane technologicznie tradycyjne układy paliwowe oraz systemy zarządzania pracą silnika i skrzyni biegów − te i inne rozwiązania, istotnie ograniczające negatywny wpływ pojazdów na środowisko, oferuje dziś przemysł motoryzacyjny. Czy polscy kierowcy są otwarci na te propozycje?

 
Coraz doskonalsze pojazdy hybrydowe i elektryczne, poszukiwanie alternatywnych, czystych ekologicznie źródeł napędu, zaawansowane technologicznie tradycyjne układy paliwowe oraz systemy zarządzania pracą silnika i skrzyni biegów; te i inne rozwiązania, istotnie ograniczające negatywny wpływ pojazdów na środowisko, oferuje dziś przemysł motoryzacyjny. Czy polscy kierowcy są otwarci na te propozycje?

Mimo zaangażowania producentów sytuujących się w awangardzie branż

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

przyjaznych naszemu naturalnemu otoczeniu, bez zmiany postawy samych kierowców, jakościowa zmiana w obszarze odpowiedzialnej środowiskowo motoryzacji nie wydaje się możliwa.

**CZYTAJ TAKŻE

Elektryczne nie jest ekologiczneBMW i - ekologiczna submarka BMW

**

Współczesny pojazd hybrydowy odzyskuje energię kinetyczną w trakcie hamowania, moduł elektryczny wspomaga silnik spalinowy podczas ruszania, gdy potrzebna jest duża ilość energii. Pozwala to na wydatne zmniejszenie zarówno zużycia paliwa, jak i emisji szkodliwych substancji do atmosfery, a także obniżenie poziomu hałasu. W najbardziej zaawansowanych technologicznie samochodach hybrydowych możliwe jest przełączanie silnika na jazdę wyłącznie  na prąd i jednorazowe pokonanie dystansu nawet do 20 km, co ma szczególne znaczenie na przykład w  strefach bez spalin i hałasu (zabytkowe części miast etc.).

Fot. Suzuki
Fot. Suzuki

Napęd elektryczny z kolei - zeroemisyjny w miejscu eksploatacji i cichy - staje się coraz bardziej wydajny. Napędzanym nim pojazdem można poruszać się bez doładowywania już na ponad 100-kilometrowe odległości. Szczególne właściwości silników elektrycznych umożliwiają znaczne uproszczenie konstrukcji pojazdu, np. wyeliminowanie skrzyni biegów. Nadal barierą technologiczną i cenową jest kwestia "baterii" - pojemnych i wydajnych ogniw elektrycznych. Sprawność energetyczna jednostek elektrycznych przekracza 80 proc., w porównaniu z co najwyżej 40 proc. osiąganą przez silniki spalinowe.

Ale i w tych ostatnich co roku pojawiają się nowe proekologiczne rozwiązania, jak stosowana w nowoczesnych samochodach ciężarowych technologia AdBlue, która przyczynia się do wydatnej redukcji emisji tlenków azotu, czy silniki typu FlexFuel przystosowane do pracy na przyjaznych środowisku mieszankach, składających się w 85 proc. z biopaliw (etanol) i w 15 proc. z paliw konwencjonalnych.

- Przemysł motoryzacyjny dokłada wszelkich starań, by wspierać realizację strategicznych celów energetycznych, klimatycznych i ekologicznych stawianych przez Unię Europejską, jak np. obniżenie do 2020 r. poziomu emisji gazów cieplarnianych o 20 proc.  w porównaniu z 2005 r. Branża inwestuje w badania i rozwój ponad 30 mld euro rocznie, a gros tych środków przeznaczane jest na technologie proekologiczne - mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Jednak samo zaangażowanie technologiczne przemysłu może nie wystarczyć. Batalia o przyjazną środowisku motoryzację rozgrywa się również, a może nawet przede wszystkim − w głowach kierowców. Zwłaszcza w polskich warunkach.

W 2009 r. co czwarte nowe auto rejestrowane w krajach tzw. starej Unii (UE-15) emitowało poniżej 120 g/km CO2, a taki sam odsetek od 141 do 160 g/km. Dla porównania w 2006 r. pojazdów emitujących poniżej 120 g/km było zaledwie 9  proc.. Popyt na samochody przyjazne środowisku wzrósł w samym tylko 2009 r. o 59  proc., a ich sprzedaż zwiększyła się z jednego miliona w 2006 r. do 3,23 miliona w trzy lata później. Tymczasem w Polsce samochodów spełniających najnowsza normę emisji CO2 (Euro-5) jest… 0,2 proc.!

**CZYTAJ TAKŻE


Czy ekologia jest wrogiem motoryzacji?
Ceny elektrycznego Renault Fluence

**

Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

Świadczyć to może o relatywnie niskim poziomie świadomości ekologicznej polskich kierowców. Za takim wnioskiem przemawia również nieznajomość zasad coraz powszechniejszego na Zachodzie ecodrivingu.

Polski rząd dotychczas nie wprowadził żadnych zachęt do zakupu i używania pojazdów niskoemisyjnych - zarówno nowoczesnych pojazdów tradycyjnych, jak i samochodów hybrydowych czy elektrycznych. Nie ma też administracyjnych narzędzi skłaniających  do używania samochodów przyjaznych dla środowiska, stosowanych z powodzeniem w innych krajach (strefy ograniczonego wjazdu, obniżone opłaty za parkowanie etc.).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty