Holden Commodore z silnikiem V8 z Australii albo specyficzne odmiany Hondy NSX, Nissana Skyline GT-R czy Subaru Imprezy z Japonii - o tych autach marzą kolekcjonerzy i nie zniechęca ich to, że mają kierownice po drugiej stronie. Poseł Piotr Liroy-Marzec chce, by można było je legalnie rejestrować w Polsce.
- Ja rozumiem, że to jest nisza, natomiast to jest na tyle spora nisza, że Ci ludzie, którzy są zainteresowani tym rynkiem motoryzacyjnym bardzo by chcieli mieć równe prawa co Ci, którzy ściągają samochody z Wielkiej Brytanii - powiedział polityk.
Eksperci uważają, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przede wszystkim zmieni polski rynek części zamiennych.- Teraz ściąga się samochody z Wielkiej Brytanii, rozbiera się na części i sprzedaje na aukcjach internetowych. To samo będzie robiło się po brexicie, z tym, że już z polskimi samochodami - wyjaśnia Marek "Fryzjer" Kobyliński, prowadzący program "Złodzieje" w TVN Turbo. Wszystko to może doprowadzić do wzrostu kradzieży pojazdów.
Z ewentualnego wpływu brexitu na rynek cieszą się dostawcy używanych podzespołów. Tanie „angliki" rozbierane na kawałki do tej pory odbierały im chleb. - Kontrola na granicy sprawi, że wyeliminuje to wszystkich tych, którzy pokątnie sprowadzają auta do kraju - twierdzi Ryszard Rudzki, właściciel składu części.
Polecamy: Sprawdzamy co oferuje Nissan Qashqai 1.6 dCi
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?