SEAT Toledo - opinia użytkownika Videlec
2006-03-09, Videlec
Marka: | SEAT |
---|---|
Model: | Toledo |
Generacja: | — |
Rok produkcji: | — |
Przebieg: | — |
Nadwozie: | — |
Silnik: | — |
Podsumowanie:
Użytkuje Toledo 1.9TDI (110KM) rocznik 2004 kupiony w salonie. Szczerze to spodziewałem sie troche więcej po tym samochodzie, skoro niektórzy próbują przypisywać go do klasy średniej (zupełna pomyłka, to tylko kompakt z wiekszym kufrem) Auto niebardzo sprawdza sie w polskich realiach. Zawieszenie - dobre ale na zachodnioeuropejskie drogi na naszych zupełnie sie nie sprawdza. Zbyt twarde, zbyt głośne i zbyt nietrwałe. (wina tylko i wyłącznie stanu naszych dróg) Silnik - największa zaleta auta. Choć technologicznie nie tchnie już nowością ale jest oszczędny i przyzwoicie dynamiczny. Ale... na naszych stacjach paliw (nawet renomowanych) tankuje sie z drżącą ręką. Podrabiane paliwo (plaga!!!) to wyrok smierci dla tego silnika i kieszeni własciciela. Nadwozie - ładne (ale to sprawa gustu). W środku z przodu ok z tyłu zdecydowanie za ciasno (jak we wszystkich autach wyprodukowanych na tej płycie podłogowej). Monotonne wnętrze, denerwujące trzeszczenie deski rozdzielczej (zgłosilem to tydzień po zakupie auta w serwisie to mi powiedzieli żebym nie woził grubych lasek) zimą trzeszczy w srodku jak w polonezie (wiem co mówie bo kiedyś miałem). Marne lakiery. Co do mojego egzemplarza to: ciągle przepalają sie żarówki światał mijania, wycieraczki nadawały sie do wymiany zaraz po odbiorze auta (czyżby właściciel salonu też miał Toledo? :)),klapa bagażnika przestała sie otwierać (wystarczyła regulacja zamka), czasem blyska kontrołka ABS-u podczas uruchamiania silnika (opinia serwisu: to nic takiego, czasem tak bywa) ale to właściwie drobnostki. Któregoś pięknego dnia auto poprostu nie odpaliło. Laweta i serwis a tam oczywiście wszyscy oczy w słup i nic nie wiemy bo komputer nic nie pokazuje. 6 dni szukali przyczyny, rozgrzebali pół silnika (kto wie czy im sie cos nie przydało :)) aż w koncu okazało sie: zawór powietrza tuż pod klapą silnika (nic nie trzeba było rozkręcać).Bez komentarza. Teraz mam przejechane 29634km za tydzień jade na przegląd. Aż strach pomyślec. Następne auto raczej z salonu i raczej japończyk, może przynajmniej serwisy mają rzetelniejsze.
Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?
-
Silnik:
-
Zawieszenie: