Podsumowanie:

Miałem SKODE OCTAVIĘ 1.9 TDI 90 KM hatchback zakupioną w salonie na słowacji jako nową, sprawowała mi sie przesuper do momentu jak gnojek mi nie wyjechał z podporządkowanej i go walnąłem-powiem jedno:twardy samochod niesamowicie, nie daj Boże żebym w takiej sytuacji znalazł się jadąc jakimś mniejszym autem lub japończykiem(są przereklamowane i za drogie).Przejechałem tą octavią 111 tyś i powiem wam że zabardzo nic nie wymieniłem, a co wymieniłem: silniczek od tylnej wycieraczki (na gwarancji-produkcja w hiszpanii), 2 bezpieczniki od świateł stopu (nie martwcie sie jesli zapali sie wam kontrolka świecy żarowej na desce-tzn. że nie macie stopu i poszedł bezpiecznik, oczywiście co 15 tyś serwisowałem auto w serwisie skody w Krosnie, rozrząd po 90 tyś km, po 108 tyś końcówkę sworznia wachacza za 80 zł razem z wymianą, miałem ją 6 lat i rdzy nie widziałem nawet pod autem ale po zimie myłem podwozie, wymieniłem czujnik cofania, tarcze i klocki z przodu i to było wszystko.Teraz przymierzam sie do zakupu oczywiście skody superb lub octavii II, gorąco polecam OCTAVIĘ, przeza... samochód,jeśli ktoś chce pogadać:[email protected]

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?