Toyota Picnic
MPV
2.0
08-10-2023 ,
ar2rek
Podsumowanie: Picnic 2.0 benzyna 1999 rok 1właściciel; z salonu w Berlinie, pełna dokumentacja przy potwierdzonym przebiegu 59 tys. km; najgorsze są fotele!!!! Reszta-PREMIUM!
Prawie 600 000 km na LPG na jednej głowicy sam osobiście przejechałem!-koniec regulacji zaworów-brak odpowiednich płytek ale jeszcze palił na "dotyk", spalanie 9- 10l LPG /100km-założony od 60tysiąca; naprawy: akumulator 2 razy, amory po 400tys!, sprzęgiełko klimy po 450 tys!, zbiornik Lpg -1 raz-10 lat, klocki h-cowe 2 razy!, przegub półosi lewy 1 raz, sprzęgło fabryczne do końca!!!. wycieraczki, żarówki....Perpetuum-mobile;)))
Rozbity przy przebiegu 635 000 km /pech -młoda "adeptka" w starej Tigrze pomyliła pedał hamulca z gazem....../- zużycie oleju -pełny syntetyk-0,5 l/15 000 km-od 400 000km wcześniej -ZERO dolewek. Średnia prędkość podróżna 90-110 kraj do130 km/h-autostrady za granicą.
Chciałem pobić rekord przyjaciela, który Camry przejechał na lpg 700 000 km-ale pech nie pozwolił:))))
Teraz mam RAV4....nooooo nieco gorzej, oleju nie potrzebuje ale ciężka, sztywne zawieszenie ale automat/genialny!!!/, jeżdżę mniej więc mam 230 000 km /3ma autami przejechałem 1 mln km /.
Teraz szukam Lexusa LSa ,RXa lub IS 300 kombi 100-200 tys przebiegu...a może Subaru?. ..jeździłem WRXem i widzę różnicę ale...trochę boję się boxerów-650 000 km -nierealne.. ewentualnie hybryda-jeździłem!!!/zużycie 5l LPG/100km-realne..a przy moich przebiegach to luksus i ...ta cisza!!!/