Podsumowanie:

MAM GOLFA3 Z 1992ROKU...AUTKO SPISUJE SIE DOBRZE (JAK NARAZIE BO DOPIERO KUPIŁEM Z NIEMCOWNI)ALE NIE BARDZO DOBRZE TZN.ZDĄŻYŁEM WYMIENIC AMOORTYZATORY,TARCZE KLOCKI ,SZCZĘKI (PONOĆ MA ORYGINALNY PRZEBIEG 125000KM),ALE JAKOS NIE CHCE MI SIE WIERZYC,SILNIK MA ZACHWIANIA PRACY NA BIEGU JAŁOWYM,ALE ZAPALA SUPER-ZADNE MROZY MU NIE STRASZNE PALI NA STRZAŁ..I Z TEGO JESTEM ZADOWOLONY I Z KOMFORTU JAZDY,SILNIK 1.8 JEST DOSC ELASTYCZNY CHOĆ CZASAMI BRAKUJE DOŁU..NO I CÓŻ JAK NA 1,8 TO PALI TROCHE ZA DUŻO- W ZIMIE 10L..NIE WAŻNE CZY W TRASIE CZY NIE A ANALIZA JEST MIODZIO:)I NIECH MI NIKT NIE MÓWI ZE MU WSTAWIAM,BO JEZDZE POWOLI ZEBY ZAOSZCZEDZIC PALIWO!.OGÓLNIE TO ZACZYNA GO KOROZJA ZJADAC..TYLNA KLAPA,DZIURY W PODŁODZE...STRASZNIE W TRASIE WKURZAJĄ MNIE ŚWISTY WIATRU PRZY SŁUPKACH PRZY PRZEDNIEJ SZYBIE..I TRZESZCZĄCE WSZYSTKIE PLASTIKI NA DZIURACH..WCZESNIEJ MIAŁEM GOLFA 2 1,6 Z 89R I ŻAŁUJE ZE GO SPRZEDAŁEM TAM NIE BYŁO NAWT BĄBELKA RDZY A SILNIK JAK NA 230000 CHODZIŁ JAK PRZSZCZÓŁKA..SKUSIŁEM SIE BO "TRUJKA" MA ŁADNIEJSZE KSZTAŁTY...NIE BYŁO WARTO...

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?