Testujemy: Fiat Panda 4x4 - dzielny mały traper (ZDJĘCIA)

Paweł Puzio
Tam gdzie ciężka terenówka ugrzęźnie, trzeba posłać Pandę 4x4. Lekki Fiat radzi sobie nawet w trudniejszym terenie. Ma jednak wadę – jest drogi.
Fiat Panda 4x4
Fiat Panda 4x4

Fiat Panda 4x4 jest taką samą rzadkością na polskich drogach, jak Aston Martin DB9. Przyczyna wyjątkowości wbrew pozorom jest podobna. Oba auta, jak na swoją klasę, są drogie. Panda 4x4 kosztuje 60 tysięcy złotych. To dużo. Gdyby jednak Fiat był tańszy, to jego popularność byłaby spora.

Na szczudłach

Już na pierwszy rzut oka widać, że Fiat Panda 4x4 to nie zwykły miejski "wózek na zakupy". Wysoko postawiona, w kolorze zgniłej zieleni, wygląda jak pojazd Bundeswehry. Szerokie listwy ochronne na drzwiach, masywne zderzaki oraz nakładki ochronne na nadkola i progi jasno komunikują, że te auto może więcej. Ale ten kamuflaż służy Pandzie 4x4, bo po prostu auto wygląda dobrze. Ba, wzbudza zainteresowanie na ulicy. Ludzie oglądają się z nim. Tak samo jak za DB9. 15-calowe aluminiowe felgi, całkiem spore jak na wymiary Fiata Pandy, dobrze wpisują się w podwyższone zawieszenie. Warto zaznaczyć, że już w fabryce Panda jest uzbrojona w opony 175/65 R15 M+S, czyli na błoto i śnieg.

Kamuflaż także w środku

W środku panuje już mniej surowy styl. Zielony plastik wykończenia konweniuje z barwą lakieru. W zasadzie Fiat Panda 4x4 wewnątrz niczym nie różni się od zwykłego modelu. Poza zielonymi, plastikowymi wstawkami tylko przycisk aktywujący system ELD, czyli elektroniczną blokadę dyferencjału, odróżnia ją od wersji „cywilnej".

Mała Panda z przodu jest obszerna i wygodna. Kierowca siedzi nieco wyżej. Co daje nieco większe pole widzenia. Z tyłu o komforcie trudno mówić. Jest po prostu ciasno. W końcu Panda to miejskie auto ale jako jedyne w tym segmencie oferuje napęd 4x4.

Fiat Panda 4x4
Fiat Panda 4x4

Pięciodrzwiowy Fiat Panda 4x4 ma długość 368, szerokość 167 i wysokość 160 centymetrów. Rozstaw osi wynosi 230 cm, a rozstaw kół przednich i tylnych - odpowiednio 141 i 140 centymetrów.

Na bogato

Wielkość jednak nie oznacza krótkiej listy wyposażenia. Wersja 4x4 to zdecydowanie najlepiej standardowo wyposażona wersja Pandy. A zatem kierowca może cieszyć się klimatyzacją, radioodtwarzaczem CD czytającym MP3 z 6 głośnikami, wspomaganiem kierownicy Dualdrive z trybem City. Do dyspozycji ma także elektryczne podnoszenie szyb przednich, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, ESS - system sygnalizacji awaryjnego hamowania. Mało? Chyba nie. Manewrowanie autem ułatwia wydajne, elektryczne wspomaganie oraz doskonale leżąca w dłoniach, gruba, obszyta skórą kierownica. Komputer pokładowy komunikuje się po polsku. Irytujący jest natomiast system start&stop, który reaguje z pewnym opóźnieniem. Dzięki Bogu i włoskim inżynierom można go wyłączyć. Spalanie paliwa nie wzrośnie dramatycznie.

Ale to nie koniec. Poza wspomnianym systemem ELD producent w standardzie montuje do samochodu ESP (system stabilizacji toru jazdy z ASR i Hill Holder), system ABS z EBD (elektroniczny rozdzielacz siły hamowania z systemem wspomagania hamowania BAS), przednie poduszki powietrzne oraz kurtyny powietrzne, system tankowania Smart Fuel, światła do jazdy dziennej (DRL).

Polskie „serce"

Pod maską małego trapera przyjemnie terkocze produkowany w Polsce turbodiesel 1.3 Multijet II generacji. W zasadzie jest to optymalny motor do tego rodzaju samochodu. 75 koni i 190 Nm dostępnych już 1500 obrotów – to niemal idealne zestawienie. Ma jeszcze jedną zaletę. Mały 4x4 może mielić kołami do woli, a i tak się nie zagrzeje. Wbrew pozorom mała Panda, jak na swoje parametry, jest dość żwawa. 14,5 sekundy zajmuje sprint do setki, a maksymalna prędkość wynosi aż 159 km/h. To parametry umożliwiające dość sprawne poruszanie się nie tylko po mieście, ale i w dłuższych trasach.

Kąty i prześwit

Fiat nie ukrywa, że Panda 4x4 może bez trudu mierzyć się z trudniejszym terenem, czego dowodzi wartość nie tylko jej prześwitów wynosząca 160 mm, ale i „terenowych" kątów nadwozia. Kąt najazdu, to maksymalny kąt przedniej części samochodu zanim nadwozie zahaczy o grunt. Kąt zejścia, to maksymalny kąt podjazdu tyłem z powierzchni poziomej bez dotknięcia podłoża. Kąt rampowy, to z kolei maksymalny kąt trójkąta równoramiennego pomiędzy osiami, bez kontaktu podłoża z podwoziem pojazdu. Wartości te dla nowej Pandy 4x4 wynoszą odpowiednio 21 stopni (kąt najazdu), 36 stopni (kąt zejścia) oraz 20 stopni (kąt rampowy). A to oznacza, że Pandzie bliżej do Nissana Patrola niż Hondy CR-V. Fiat ma jeszcze jedną zaletę. Jest lekki. Tam gdzie rasowa terenówka przyssie się do podłoża, to Panda przeleci. Warunek jest jeden – trzeba ją solidnie napędzić.

Napęd 4WD typu „Torque On Demand'' i centralny mechanizm różnicowy o elektronicznie ograniczanym tarciu wewnętrznym (ELD) sprawiają, że kierowca bez większego doświadczenia doskonale czuje się na trudniejszym fragmencie drogi. Mała, zwrotna Panda z dużym hartem ducha stawia czoła drogom, których nawigacja nie widzi.

Fiat Panda 4x4
Fiat Panda 4x4

Niczego się nie boi

Wspomniany napęd 4WD typu „Torque On Demand'' to w zasadzie dwa mechanizmy różnicowe oraz elektroniczne sprzęgło międzyosiowe. Napęd jest stale przekazywany na wszystkie koła, a elektroniczny sterownik płynnie i proporcjonalnie rozdziela moc napędu na oś przednią i tylną w zależności od bieżących warunków trakcyjnych podłoża. System ten działa całkowicie automatycznie i nie wymaga żadnych okresowych czynności obsługowych.

Również zawieszenie zmodyfikowano do potrzeb 4WD. Z przodu są niezależne kolumny McPherson, z tyłu półzależne z wykorzystaniem belki skrętnej z tyłu, specjalnie skalibrowane dla samochodu o podwyższonych walorach trakcyjnych.

A zatem jadąc po suchym asfalcie, drodze skutej lodem czy błotnistym duktem leśnym, nie trzeba się niczym przejmować. Wystarczy umiejętnie kierować i pracować pedałem gazu. System ELD zadba o resztę. Jeżeli wykryje, że koło traci trakcję, wówczas je przyhamuje i przekaże moment obrotowy na koło lepiej „trzymające się" nawierzchni. Funkcja ta może być aktywowana ręcznie przyciskiem obok dźwigni selektora biegów i działa przy prędkości poniżej 50 km/h. W efekcie mała Panda jest idiotoodporna, czyli wybacza równie wiele, jak wiele potrafi.

Podsumowanie

Fiat Panda 4x4 to jedyny samochód o napędzie na cztery koła w segmencie „A". Jest to pojazd zdolny do sprawnego przemieszczania się zarówno po nawierzchniach górskich szlaków, jak i do pokonywania meandrów dżungli wielkiego miasta. W sumie powstał bardzo interesujący koktajl. Jedyną alternatywą są większe pojazdy używane.

Plusy

1. Sprawdzony i sprawny silnik
2. Wytrzymałe zawieszenie, spore możliwości w terenie
3. Solidne wykończenie wnętrza

Minusy
1. Wysoka cena zakupu
2. Ciasnota z tyłu

Dane techniczne Panda 4x4 1.3 Diesel

Nadwozie: 4-drzwiowe
Silnik: 1248 ccm, R4, doładowany, 75 KM przy 4000 obr./min, 190 Nm od 1500
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 14,5 sek.
Prędkość maksymalna: 159 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany): 5,0/4,6/4,7 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 3686/1605/1672 bez lusterek, 1911 z lusterkami/2300 mm
Pojemność bagażnika: 225/870
Masa auta gotowego do jazdy: 1035 kg
Cena: 62 800 zł, z systemem Blue&Me, nawigacją TomTom, systemem sterowania audio z kierownicy. 

Paweł Puzio

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty