Tragiczny wypadek w Jaworznie. Pod kołami samochodu osobowego zginęła 12-letnia dziewczynka

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Tragiczny wypadek miał miejsce w Jaworznie, niedaleko popularnej Geosfery. 12-letnia dziewczynka weszła na jezdnię, na słabo widocznym dla kierowców przejściu dla pieszych, sygnalizacja najprawdopodobniej wskazywała czerwone światło.
Tragiczny wypadek miał miejsce w Jaworznie, niedaleko popularnej Geosfery. 12-letnia dziewczynka weszła na jezdnię, na słabo widocznym dla kierowców przejściu dla pieszych, sygnalizacja najprawdopodobniej wskazywała czerwone światło. KMP Jaworzno
Pod koła samochodu osobowego wpadła 12-latka z Jaworzna, która w okolicach Geosfery przechodziła przez przejście dla pieszych. Służby medyczne reanimowały dziewczynkę, jednak akcja ratunkowa się nie powiodła. Na miejscu trwały czynności policyjne i prokuratorskie. Kierowca pojazdu, pod którym zginęło dziecko, był trzeźwy.

Do śmiertelnego potrącenia 12-letniej dziewczynki doszło w Jaworznie przy ulicy św. Wojciecha, w rejonie Geosfery. W godzinach późnowieczornych dziecko przechodziło przez przejście dla pieszych.

12-latka weszła na przejście na czerwonym świetle

Tragiczny wypadek miał miejsce w Jaworznie, niedaleko popularnej Geosfery. 12-letnia dziewczynka weszła na jezdnię, na słabo widocznym dla kierowców przejściu dla pieszych, sygnalizacja najprawdopodobniej wskazywała czerwone światło dla pieszych.

- Zgłoszenie odebraliśmy o godzinie 19.20. Dziewczynka przekraczała jezdnię na przejściu dla pieszych, ale niestety najprawdopodobniej na czerwonym świetle - informuje Justyna Wiszowaty, p.o. oficera prasowego KMP w Jaworznie. - Przejście w tym miejscu jest akurat niefortunnie położone, zwłaszcza w godzinach wieczornych kierujący mają ograniczoną widoczność. Dodatkowo dziecko ubrane było w ciemną odzież, nie miało żadnych odblasków - dodaje.

Reanimacja nie przyniosła skutku

12-latka wpadła pod koła samochodu osobowego, kierowanego przez 34-letniego mężczyznę.

- Kierowca poruszał się w kierunku centrum Jaworzna. Nie zauważył wkraczającej na jezdnię dziewczynki. Jechał prawidłowo, przy zielonym świetle. Mężczyzna był trzeźwy - przekazuje rzeczniczka.

Dziewczynka była na ulicy zupełnie sama. Bez rodziców, rodzeństwa czy grupy znajomych. Przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego natychmiast podjął reanimację.

- Nie wiemy, dlaczego 12-latka przebywała w tych okolicach zupełnie sama. Ratownicy medyczni natychmiast rozpoczęli reanimację, jednak mimo długo podejmowanych prób przywrócenia dziecku funkcji życiowych, akcja ratunkowa się nie powiodła - relacjonuje Wiszowaty.

Trwają czynności policyjne i prokuratorskie

Na miejscu tragicznego wypadku pracowały służby medyczne, policja i wezwany przez mundurowych prokurator.

- Na miejscu dokonywaliśmy pomiarów, dokumentacji fotograficznej i oględzin miejsca zdarzenia. Technik kryminalistyczny i policjanci pionu dochodzeniowo-śledczego ustalają dokładne przyczyny i okoliczności wypadku, Czynności prowadzi również prokurator - przekazuje Justyna Wiszowaty.

Po zakończeniu czynności na miejscu, policjanci i prokurator będą dokładnie analizować przyczyny tragicznego zdarzenia. Więcej szczegółów poznamy jutro rano.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty