Alfy Romeo Milano to SUV, który technicznie jest pokrewny z Jeepem Avengerem oraz Fiatem 600. Auto będzie dostępne jako 48-woltowa hybryda o mocy 136 KM lub jednej z dwóch wersji elektrycznych – 156- lub 240-konnej. Największe wątpliwości wzbudzała jednak... nazwa modelu.
Spór o nowy samochód, który ma powstać w polskiej fabryce, należącej do koncernu Stellantis, wybuchł, gdy włoski minister do spraw firm i Made in Italy Adolfo Urso oświadczył, że „w Polsce nie może być produkowany samochód o nazwie Milano”.
Szef resortu powołał się na włoską ustawę, zabraniającą praktyki tzw. Italian sounding, czyli chwytu marketingowego, który polega na używaniu nazw włoskich lub zbliżonych do takich, by zasugerować klientom, iż produkt pochodzi z Włoch.
W poniedziałek szef Alfa Romeo Jean-Philippe Imparato oświadczył: „Mimo iż uważamy, że nazwa Milano jest zgodna ze wszystkimi przepisami prawa i biorąc pod uwagę to, że są obecnie aktualne tematy o większym znaczeniu niż nazwa nowego samochodu, Alfa Romeo postanawia zmienić nazwę z Milano na Junior, w optyce krzewienia klimatu spokoju i odprężenia”.
Ansa podała, że źródła we włoskim rządzie wyrażają “wielką satysfakcję” z decyzji producenta aut.
Rozmówcy agencji wyjaśnili, że decyzja zapadła po rozmowach z koncernem Stellantis, któremu rząd przekazał, iż „takie praktyki niosą ryzyko wyrządzenia szkód produkcji na włoskim terytorium”.
Samochód, którego produkcja będzie odbywał się w Tychach, ma trafić na rynek we wrześniu.
Źródło:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?