FSO zostanie przejęte przez indyjski koncern Tata?

Koncern Tata przymierza się do przejęcia Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu. Taką sensacyjną informację podał "The Indian Express". Przejęcie fabryki na Żeraniu miałoby pomóc gigantowi z Indii w lepszym dotarciu do rynków europejskich.

Jak podaje indyjska gazeta, na tzw. małe przejęcia w Europie Tata przeznaczył miliard dolarów. Pieniądze mógłby przeznaczyć  właśnie na kupno FSO.

Tata jest jedną z najbardziej ekspansywnych firm motoryzacyjnych na świecie. Od Forda przejął już legendarnego Jaguara i Land Rovera, w pakiecie nabywając także Daimlera, Rovera i Lanchestera. Indyjska firma zasłynęła z produkcji najtańszego samochodu na świecie. Czteroosobowy Tata Nano, wprowadzony w styczniu 2008 r., kosztuje 2 tys. dol., czyli ok. 8 tys. zł. Do Europy Nano ma trafić dopiero w 2012 r., głównie ze względu na kłopoty ze znalezieniem miejsca na wybudowanie fabryki. Jeśli Tata przejmie tereny i hale FSO, problem zostanie rozwiązany. Po azjatyckim sukcesie Nano, firma chce wprowadzić elektryczną wersję tego auta.

**
CZYTAJ TAKŻE

**

Według ekspertów na Żeraniu Tata miałby jednak produkować model Pixel, czyli udoskonaloną wersję Nano. Pixel ma zaledwie trzy metry długości i zawieszenie, które - jak obiecuje producent - stanowi kompromis między komfortem, a bezpieczeństwem prowadzenia. Standardowy, czteroosobowy Pixel waży 750 kg. Jego pięciodrzwiowa, dłuższa zaledwie o 25 cm wersja - trochę więcej. 1,2-litrowy, trzycylindrowy silnik Diesla ma generować moc 60 KM.

Jeszcze dwa miesiące temu chęć przejęcia FSO deklarowały firmy hinduska i chińska, ale na deklaracjach się skończyło.

Przez ostatnie lata swojej działalności FSO produkowała dla General Motors Chevrolety Aveo, przy użyciu oryginalnych komponentów amerykańskiego koncernu. Po zamknięciu fabryki urządzenia zostały zdemontowane i przewiezione do zakładów UkrAwto na Ukrainie, głównego akcjonariusza FSO.

Ostatni Chevrolet zjechał z linii montażowych FSO pod koniec lutego. Przez kolejne kilka dni pracownicy kończyli produkcję już poza nią, a 1 marca pracę straciło 1200 osób z prawie 1800 zatrudnionych w zakładzie. Do połowy roku w fabryce ma pozostać ok. 200 osób.

źródło: Polska