Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Polsce a jazda rowerem. Czy można jeździć rowerem po ulicy? Po lesie?

Mariusz Michalak
Fot, Tomasz Czachorowski
Fot, Tomasz Czachorowski
Niecodzienna sytuacja związana z epidemią nasuwa nam wiele pytań. Duża część osób korzysta z rowerów i ma wiele wątpliwości.

Czy to oznacza, że nie wolno wyjść z domu na rowerową wycieczkę? Teoretycznie zakazu nie ma, ale minister zdrowia Łukasz Szumowski zachęca, aby ograniczyć aktywność fizyczną do minimum. Należy unikać miejsc, gdzie gromadzą się ludzie i nie narażać się na ryzyko zachorowania.

Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej.

Do 11 kwietnia obowiązuje zakaz przemieszczania się z wyjątkami:

• dojazdu do i z pracy (dotyczy to także zakupu towarów i usług związanych z zawodową działalnością),
• wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 (dotyczy to pomocy osobom przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu),
• załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (do czego zalicza się np., niezbędne zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi)

W tych celach możemy przemieszczać się rowerem bez żadnych konsekwencji. Przypominamy, że miejskie wypożyczalnie rowerów nie działają, a osoby poniżej 18. roku życia, muszą przebywać pod opieką rodziców.

W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo, w związku ze stanem epidemii po rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, od 3 kwietnia do 11 kwietnia br. włącznie, Lasy Państwowe wprowadzają tymczasowy zakaz wstępu do lasu. Zamknięte pozostają też parki narodowe, plaże, bulwary. Na tych terenach nie można poruszać się rowerem.

Za złamanie zakazu przemieszczania się grozi kara od 5 do 30 tys. zł. Za naruszenie zasad kwarantanny grozi kara pieniężna wynosząca do 30 tys. zł. Zaś za naruszenie zakazu zgromadzeń grozi kara od 10 do 30 tys. zł. - Każda sprawa, każda kontrola, każda interwencja -  są inne i oceniane przez policjanta na miejscu. Nie da się "gdybać" i odnosić ogólnikowo - wyjaśnia Biuro Prasowe Komendy Głównej Policji.__

To tutaj jest produkowany Volkswagen ID.3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty