Norma Euro 5 nie dla każdego?

Euro 5 to kolejna norma z serii europejskich standardów emisji spalin, wprowadzanych sukcesywnie już od kilku lat. Obejmują one dopuszczalny poziom emisji spalin w nowych samochodach sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej. Każda kolejna norma jest bardziej restrykcyjna od poprzedniej.

Zaostrzone limity emisji zanieczyszczeń z silników spalinowych dla pojazdów kategorii M1 (samochody osobowe) oraz N1 (samochody ciężarowe o nieprzekraczalnej masie 3,5 tony) klasy 1 wchodzą w życie 1 stycznia 2011. Zgodnie z decyzją Ministerstwa Infrastruktury, nowe pojazdy wyposażone w silniki, spełniające limity emisji zanieczyszczeń Euro 4, mogły być rejestrowane do 31 grudnia ubiegłego roku.

Nie oznacza to jednak, iż wszystkie samochody, które nie spełniają normy Euro 5 zniknęły z oferty sprzedawców już 1 stycznia 2011 roku. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym i załącznikiem nr 11, część B do rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych i przyczep, producent lub importer pojazdów wyposażonych w silniki spełniające limity emisji zanieczyszczeń Euro 4, może złożyć wniosek do ministra infrastruktury o wydanie decyzji zwalniającej z tzw. obowiązku uzyskania świadectwa homologacji typu w ramach końcowej partii produkcji. Decyzja taka umożliwia sprzedaż i rejestrację pojazdów niespełniających nowych limitów emisji zanieczyszczeń.

Zwolnienie z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji typu pojazdu może być wydane maksymalnie dla 10% samochodów osobowych jednego lub więcej typów i dla 30% aut ciężarowych o masie do 3,5 tony. Odsetek aut obliczany jest od wszystkich pojazdów wprowadzonych do obrotu w okresie 12 miesięcy przed datą utraty ważności świadectwa homologacji tego typu pojazdu.

Okres ważności zwolnienia nie może przekraczać 12 miesięcy dla pojazdów kompletnych i 18 miesięcy dla pojazdów skompletowanych, od chwili utraty ważności świadectwa homologacji typu pojazdu. Oznacza to, że pewna liczba samochodów osobowych, spełniających jedynie normę Euro 4 będzie mogła być sprzedawana przez cały 2011 rok.

Zdaniem eksperta
Jakub Faryś
prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego

- Od 1 stycznia obowiązuje norma Euro 5, ale nawet teraz producenci i ich przedstawiciele mają możliwość sprzedaży samochodów z tzw. końcowej partii produkcji. Dilerom trudno by było sprzedać wszystkie modele dokładnie do końca roku, przyjęto więc zasadę, że nieco wcześniej producenci aut zgłaszają do Ministerstwa Infrastruktury listę pojazdów, które po nowym roku pozostaną na tzw. stoku. Liczba tych samochodów zależy ilości sprzedanych egzemplarzy w ciągu ostatniego roku. Nie ma tu jednak mowy o nadużyciach, choćby dlatego, że data wprowadzenia Euro 5 była znana od dawna i nikt nie robił większych zapasów aut. Poza tym część firm już wprowadziła modele spełniające nowe normy.