Otwarto muzeum motocykli WSK

Marcin Jaszak
Od dzisiaj możemy oglądać efekt kilkumiesięcznej pracy świdnickich miłośników historii motoryzacji. O godzinie 12:00 otworzono salę pamięci, w której godnie zakończyły bieg motocykle wyprodukowane w WSK. Muzeum nosi nazwę Moto Strefa WueSKi.

Od dzisiaj możemy oglądać efekt kilkumiesięcznej pracy świdnickich miłośników historii motoryzacji. O godzinie 12:00 otworzono salę pamięci, w której godnie zakończyły bieg motocykle wyprodukowane w WSK. Muzeum nosi nazwę Moto Strefa WueSKi
.

Fot. Archiwum Moto Strefy WueSKi
Fot. Archiwum Moto Strefy WueSKi

W tym tygodniu trwały ostatnie prace nad ostatecznym wyglądem strefy. Grupa wueskowych zapaleńców,  z Grzegorzem Dorobą na czele, wręcz pieściła stare maszyny. Dziś są świeże, lśniące i gotowe do powitania pierwszych gości. Zacznijmy jednak od początku.

Uwaga wchodzimy do strefy! Wita nas stara, wiejska zagroda. Omszały płot, słoma, brudne skrzynki z zakurzonymi butelkami, jutowe worki z ziemniakami, obok kosze pełne orzechów i jabłek. Pomiędzy tym wszystkim pordzewiała, ledwo żywa, dawno nieużywana, wueska. Rozbita lampa, sparciałe opony i jedynie gdzieniegdzie połyskuje przykurzony lakier - wspomnienie czasów świetności. Tylko kur  tu brakuje, aby mogły zapaskudzić resztki godności starego motocykla.

I  to ma być muzeum WSK!?

- Tak! To początek. Tu, koledzy z Lubelskiej Grupy Weterańskiej Partyzant, chcieli pokazać, w jakim stanie  znajdujemy stare motocykle gdzieś w stodołach czy komórkach. Dzięki temu można zobaczyć, ile pracy trzeba włożyć, aby zrekonstruować takie motocykle - tłumaczy Grzegorz Doroba, pomysłodawca muzeum.

Wystarczy przejść parę kroków, a w kolejnej sali powitają nas dwadzieścia trzy lśniące maszyny, dokumentacje techniczne, gabloty ze zdjęciami byłych zawodników FKS Avia, obrazy przedstawiające motocykle, no i oczywiście foldery reklamowe oraz kalendarze z czasów świetności WSK. Po pierwszym, szybkim przejrzeniu eksponatów, przychodzi czas na  dokładniejsze zapoznanie z historią motocykli WSK i związanych z nimi ludzi.

Co jeszcze znajdziemy w Moto Strefie? - Magnetofony szpulowe, rzutniki. Mamy też model w skali, słynnego Gacka. Samochodu dla niepełnosprawnych, który pozostał na poziomie projektu i nie wszedł do produkcji - mówi Doroba.

Wśród zbiorów znaleźliśmy również inne prototypowe pojazdy. Naszą uwagę przyciągnął model wueski 50 z 1983 roku, motoroweru, który miał być konkurencją ówczesnej motorynki. Jest to jedyny egzemplarz, jaki został wyprodukowany w świdnickiej fabryce.  - W tej samej sali zobaczyć można też prototypowy M19 "Kos" I. W latach 1966-1967 poszło w  świat  tylko 12 tego typu motocykli - opowiada Krzysztof Jankowski z Lubelskiej Grupy Weterańskiej Partyzant.

Z kolei w gablotach wystawowych znajdziemy zdjęcia prototypu wózka dostawczego "typ T", na bazie motocykla WSK.  Zadziwiające, jakie pomysły mieli ówcześni konstruktorzy. 

Nie mogliśmy też przejść obojętnie obok ówczesnych folderów reklamowych. "Jeżdżąc motocyklem WSK oszczędzasz nogi" - to jedno z haseł reklamowych, jakie w nich znaleźliśmy. 

Muzeum znajduje się w na drugim piętrze byłego Gimnazjum nr 2 w Świdniku przy ul. Wyspiańskiego 27.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty