Wypadek nieubezpieczonym autem może spowodować milionowe długi

(ip)
Fot. Michał Gąciarz
Fot. Michał Gąciarz
Ponad 1200 nieubezpieczonych kierowców wciąż oddaje do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego odszkodowania za wypadki z lat 90 tych. Łączna suma ich długów przekracza 33 mln złotych. Najstarszy z wypadków - który nadal obciąża portfel nieubezpieczonego kierowcy – wydarzył się we wrześniu 1991 roku.

- Jazda bez polisy OC może mieć konsekwencje zmieniające całe życie. Naświetlając tą grupę spraw regresowych z wypadków sprzed dwudziestu kilku lat - chcemy uzmysłowić kierowcom jak długotrwałe efekty może mieć brak polisy OC – mówi Elżbieta Wanat Połeć, prezes UFG. – Warto zastanowić się czy jeżeli kogoś nie stać na zakup ubezpieczenia OC, to czy stać go na spłatę - z własnej kieszeni - odszkodowania za spowodowany wypadek  – dodaje. Po wypłacie odszkodowania ofiarom wypadku - UFG występuje bowiem – o zwrot wypłaconej kwoty (regres) do: sprawcy i posiadacza nieubezpieczonego pojazdu. Sprawy z lat 90 tych – w których średni regres przekracza 27 tys. złotych - mają dwukrotnie wyższą wartość, aniżeli średnia w całym portfelu spraw regresowych Funduszu. Wynika to z długości postępowania regresowego i ewentualnych dopłat odszkodowań do starych szkód sprzed dwudziestu kilku lat (szczególnie w ostatnich latach). - Często jest to efekt kosztów postępowań: sądowego i egzekucyjnego naliczanych na poszczególnych etapach procesu windykacyjnego,  które również muszą spłacać nieubezpieczeni sprawcy wypadków – wyjaśnia Michał Sierant, dyrektor Biura Windykacji Regresów UFG.

W jednej z ostatnich spraw, która może okazać się najwyższym regresem w historii Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego – sprawca wypadku pozostawił po sobie spadek w postaci 4 mln złotych długu. Dwudziestoletni kierowca, który spowodował wypadek autem bez OC - zginął, a jego pasażer, również dwudziestoparolatek, jest w stanie wegetatywnym. Suma wypłat dla poszkodowanego mężczyzny, przekroczyła dotychczas cztery miliony złotych, a UFG wypłaca mu też miesięczną rentę - w wysokości kilkunastu tysięcy złotych. Obecnie trwa postępowanie regresowe wobec posiadacza nieubezpieczonego pojazdu.

Na koniec grudnia 2016  roku Fundusz prowadził – w trybie dobrowolnym i egzekucyjnym - 16,4 tysiąca spraw regresowych na łączną sumę 211 mln złotych, czyli aż o 27 mln złotych więcej niż rok wcześniej. Przychody memoriałowe z tytułu roszczeń regresowych wyniosły w 2016 roku 50,5 mln złotych. – W portfelu regresowym pojawiło się bardzo dużo dopłat odszkodowań o wysokiej wartości do tzw. starych spraw – zaznacza Hubert Stoklas. – W większości tych spraw spłata zadłużenia trwa od kilku do kilkunastu lat, również na drodze postępowania egzekucyjnego - wyjaśnia.

\___________

* Starsi kierowcy oraz ci, którzy uczestniczyli już w wypadku samochodowym -  są bardziej skłonni do docenienia wartości polisy, niż kierowcy przed 30. rokiem życia. Wśród starszych 91 procent uważa, że polisa OC jest istotna, zaś wśród tych którzy mieli wypadek - 85 procent.

Zobacz także:  Testujemy Porsche Cayenne

Zobacz także: Używana Skoda Octavia 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty